Piątek, 29 marca 202429/03/2024

Myśliwy spadł z ambony i nie mógł się ruszać (zdjęcia)

Myśliwy spadł z ambony i nie mógł się poruszyć, żeby wezwać pomoc. Po ponad godzinie od upadku jego krzyki usłyszały dwie kobiety, które zawiadomiły służby ratunkowe. 71-latek z obrażeniami ciała trafił do szpitala.

Do zdarzenia doszło w lesie na terenie gminy Drezdenko w woj. lubuskim. Policjanci otrzymali zgłoszenie od dwóch kobiet, które usłyszały w lesie rozpaczliwe wołanie o pomoc. Na miejsce wysłano patrol.

Policjanci od zgłaszających usłyszeli, że wołanie o pomoc słychać nieprzerwanie od kilku minut. Mundurowi idąc w kierunku dobiegających krzyków zlokalizowali pod jedną z ambon leżącego mężczyznę.

Jak się okazało był to myśliwy, który spadł kilka metrów w dół z ambony. Uskarżał się na ból biodra, a z uwagi na obrażenia nie był w stanie o własnych siłach wstać, czy nawet telefonicznie wezwać pomocy.

– Dodatkowo jego sytuację utrudniał fakt, że w miejscu w którym się znajdował nie było zasięgu oraz zapadał już zmierzch. Dopiero po ponad godzinie od upadku krzyki myśliwego usłyszały dwie kobiety, które nie przeszły obojętnie i powiadomiły służby ratunkowe – przekazał aspirant Tomasz Bartos z KPP w Strzelcach Krajeńskich.

Policjanci udzielili pomocy 71-latkowi i wezwali na miejsce ratowników medycznych. Z uwagi na trudny teren policjanci wspólnie z ratownikami przenieśli na noszach rannego mężczyznę do karetki. Myśliwy został przewieziony do szpitala.

(fot. Policja Lubuska, źródło Policja Lubuska)

3 komentarze

  1. Chciał zapolować na zwierzynę? Drogo za to zapłacił. Może już mu się odechce odbierać życie innym istotom.

  2. Święty Hubert tym razem wysłuchał modlitw zwierzyny…