Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024

Podczas interwencji poszczuła policjantów psami. Chciała uchronić syna przed zatrzymaniem

Nawet 10 lat pozbawienia wolności grozi mieszkance Wrocławia, która próbując nie dopuścić do zatrzymania jej syna, poszczuła policjantów groźnymi psami.

Policjanci z Komisariatu Policji Wrocław-Ołbin w ubiegły weekend otrzymali polecenie sprawdzenia informacji o 15-letnim mieszkańcu miasta, który miał przebywać w jednym z mieszkań przy ul. Chrobrego. Nastolatek miał się oddalić z Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii, gdzie do tej pory przebywał.

– W lokalu znajdował się chłopak oraz jego matka. Kobieta od początku była bardzo agresywna w stosunku do policjantów. Używała mało kulturalnych słów, aby wyrazić swoje niezadowolenie z obecności funkcjonariuszy w zajmowanym przez nią mieszkaniu. W pewnym momencie zaczęła grozić mundurowym, że z jednego z pokoi wypuści na nich dwa groźne psy – przekazał sierżant sztabowy Krzysztof Marcjan Komenda Miejska Policji we Wrocławiu

Po chwili 36-latka spełniła swoje groźby i otworzyła drzwi od pomieszczenia, a następnie do psów w typie amstaffa oraz pitbulla krzyknęła „bierz go!”.

Policjanci musieli opanować tę niebezpieczną sytuację, ale również agresywne zapędy kobiety, nastolatka oraz ich zwierząt. Udało im się wyjść z mieszkania i zamknąć w nim jednego psa, jednak agresywna wrocławianka cały czas próbowała go wypuścić. Mundurowi byli zmuszeni do obezwładnienia kobiety.

Podczas zakładania kajdanek 36-latka zachęcała swojego syna, aby zabrał broń policjantowi, sugerując, że właśnie takich zachowań nauczył go ojciec, dlatego też funkcjonariusze musieli założyć kajdanki także nastolatkowi.

Policjanci doprowadzili młodego wrocławianina do Młodzieżowego Ośrodka Socjoterapii, a jego matkę do komisariatu przy Rydygiera, gdzie zostały z nią poprowadzone dalsze czynności, w związku z podejrzeniem dokonania czynnej napaści na funkcjonariuszy policji oraz ich znieważenia.

Tam też okazało się, że kobieta jest pod wpływem alkoholu. Badanie trzeźwości wykazało prawie promil alkoholu w jej organizmie. Teraz agresywną 36-latką zajmie się sąd. Grozić jej może kara nawet 10 lat pozbawienia wolności. Aktualnie wobec kobiety sąd zastosował środek zapobiegawczy w postaci dozoru policyjnego.

(fot. pixabay.com, źródło KMP Wrocław)

Jeden komentarz

  1. Co z amstafami?