Wtorek, 19 marca 202419/03/2024

Polka porwana i maltretowana w Tunezji. Oprawcę poznała przez Internet FOTO

38-letnia Polka wjechała do Tunezji, aby spotkać się z mężczyzną poznanym przez Internet. Tam, zamiast spędzić miło wakacje, przeżyła koszmar. Polka została porwana, a następnie przetrzymywana wbrew swojej woli i bita przez swojego oprawcę. Poszkodowanej udało się nawiązać kontakt z polskimi policjantami.

38-letnia Polka poznała przez Internet Tunezyjczyka. Rodząca się sympatia spowodowała, że kobieta wybrała się w wakacyjną podróż do Tunezji na spotkanie z nowym znajomym. Niestety wymarzony pobyt Polki za granicą przerodził się w koszmar, a kobieta szybko odkryła prawdziwe oblicze internetowego wielbiciela. Jej gehennę przerwali dopiero śląscy policjanci.

W zeszłym tygodniu kobieta skontaktowała się ze śledczym z Zespołu do Walki z Handlem Ludźmi Wydziału Kryminalnego KWP w Katowicach i w wiadomości na telefonie prosiła o pomoc.

– Numer służbowy policjanta miała zapisany, gdyż kilka lat wcześniej była świadkiem w jednej ze spraw kryminalnych. Kontakt ten okazał się jej ostatnią deską ratunku. Policjanci nie zawiedli. Bardzo szybko uruchomili wszelkie kontakty i wykorzystali techniczne możliwości by ustalić, gdzie kobieta przebywa – przekazała policja.

Śląscy kryminalni nawiązali współpracę z ambasadą naszego kraju w Tunezji oraz konsulatem. Ponadto śledczy skontaktowali się z Biurem Międzynarodowej Współpracy Policji Komendy Głównej za pośrednictwem którego powiadomili Interpol, a ten z kolei tunezyjską policję. Tamtejsze służby znalazły 38-latkę i zatrzymali jej oprawcę.

Z informacji, jakie przekazała polskim śledczym ambasada w Tunezji, wynika, że kobieta była porwana i przetrzymywana oraz bita. Tunezyjczyk planował również nawiązać kontakt z jej bliskimi w celu wymuszenia od nich środków finansowych. 

Śledczy nawiązali również współpracę z Fundacją La Strada zajmującą się pomocą ofiarom handlu ludźmi. Wszczęto procedurę sprowadzenia 38-latki do ojczyzny, która wczoraj zakończyła się sukcesem. Kobieta bezpiecznie, dzięki pomocy służb, wróciła do Polski. Pieczę nad sytuacją Polki w Tunezji objął Minister Spraw Zagranicznych.


(fot. Policja Śląska, źródło Policja Śląska)

Jeden komentarz

  1. Tyle się o tym mówi i słyszy i nadal są naiwne kobiety a potem gehenna