Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024

Kierowca motocykla nie zauważył, że zgubił pasażerkę. 20-latkę znaleziono w rowie

24-letni mężczyzna zabrał koleżankę na przejażdżkę motocyklem. W trakcie jazdy nie zauważył, że zgubił pasażerkę i odjechał z miejsca zdarzenia. Służby ratunkowe zaalarmował przypadkowy świadek, który znalazł ranną 20-latkę.

Do nietypowego zdarzenia doszło w miejscowości Kietlin w woj. łódzkim. W minioną niedzielę około godziny 22.00 policjanci zostali poinformowani, że w rowie leży młoda dziewczyna, która spadła z motocykla. Kobieta ze złamaniami i licznymi stłuczeniami została przetransportowana do szpitala.

Policjanci ustalili, że 20-letnia mieszkanka gminy Kodrąb spadła z motocykla, kiedy jej kolega gwałtownie przyspieszył i podniósł przednie koło jednośladu do góry. Kierujący hondą odjechał z miejsca wypadku nie udzielając pomocy swojej znajomej.


Według relacji 20-latki, miała to być tylko przyjemna przejażdżka z kolegą. Nie spodziewała się takiego zakończenia. Dziewczyna była trzeźwa. Mundurowi ustalili dane sprawcy tego zdarzenia i wielokrotnie próbowali nawiązać z nim kontakt.

W poniedziałek poszukiwany przez policjantów 24-letni mieszkaniec gminy Radomsko stawił się w komendzie wraz ze swoim pełnomocnikiem. Został przesłuchany i uprzedzony o odpowiedzialności karnej za swoje niewłaściwe zachowanie.

Podczas rozmowy z funkcjonariuszami stwierdził, że nie zauważył jak jego koleżanka spadła z motocykla. Dodatkowo, okazało się, że kierujący hondą nie ma uprawnień do kierowania tego typu pojazdami. Niebawem akta postępowania zostaną przekazane do sądu, który zadecyduje o wiarygodności zeznań oraz o karze wobec nieodpowiedzialnego 24-latka. Za takie zachowanie grozi kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

(fot. Policja, źródło KPP Radomsko)

ZOBACZ TAKŻE

Komentarze wyłączone