Piątek, 29 marca 202429/03/2024

Przyjechał do szpitala z matką. Poproszony o założenie maseczki pobił lekarza i pielęgniarkę

Prokuratura skierowała do sądu akt oskarżenia przeciwko 31-letniemu mężczyźnie, który zaatakował pracowników Szpitala Powiatowego w Myszkowie. Mateusz W. „wielokrotnie kopał w drzwi, kilkakrotnie uderzył lekarza w twarz i wykręcił mu rękę oraz uderzył drzwiami pielęgniarkę” – wynika z ustaleń prokuratury.

Dyrektor Samodzielnego Publicznego Zespołu Opieki Zdrowotnej w Myszkowie zawiadomił Prokuraturę Rejonową w Myszkowie o naruszeniu nietykalności cielesnej osób, które udzielały pomocy medycznej pacjentce.   

W toku postępowania ustalono, że 28 listopada 2021 roku około godz. 18.30 do gabinetu zabiegowego szpitala wtargnął 31-latek w towarzystwie matki i zażądał niezwłocznego udzielenia jej pomocy medycznej. Jego wulgarne i agresywne zachowanie wzmogło się po skierowanej do niego prośbie o założenie maseczki ochronnej.

– Mężczyzna uniemożliwiał personelowi szpitala wykonywanie czynności medycznych w postaci rejestracji i badania. Następnie Mateusz W. wielokrotnie kopał w drzwi, kilkakrotnie uderzył lekarza w twarz i wykręcił mu rękę oraz uderzył drzwiami pielęgniarkę. W trakcie zdarzenia sprawca groził także lekarzowi i pielęgniarkom pozbawieniem życia i znieważał członków personelu medycznego słowami uznanymi powszechnie za obelżywe – przekazał rzecznik Prokuratury Okręgowej w Częstochowie, Tomasz Ozimek.

Gdy 31-latek został poinformowany o wezwaniu policji oddalił się z terenu szpitala. 

– W postępowaniu Mateuszowi W. przedstawiono zarzuty znieważenia i naruszenia nietykalności cielesnej lekarza i dwóch pielęgniarek w trakcie pełnienia czynności służbowych oraz kierowania pod ich adresem gróźb karalnych. Jednocześnie zarzucono mu spowodowanie u jednej z pielęgniarek obrażeń ciała w postaci stłuczenia ręki – dodał Ozimek.

Przesłuchany w charakterze podejrzanego 31-latek nie przyznał się do zarzucanych mu przestępstw i wyjaśnił, że jego zachowanie wynikało z dużego zdenerwowania, spowodowanego obawą o stan zdrowia matki. 

Mateusz W. prowadzi własną działalność gospodarczą. Nie był w przeszłości karany. Zarzucane oskarżonemu przestępstwa są zagrożone karą pozbawienia wolności do 3 lat. 

(fot. pixabay.com, źródło Prokuratura Okręgowa w Częstochowie)

2 komentarze

  1. wszedzie dzbany

    co za dzban, zamiast umozliwic lekarzom zbadac matkę to przeszkadzal im w badaniu nie nakladajac maseczki, jak mieli zbadac w takim razie matkę, to w koncu chcial zaszkodzic matce czy ja wyleczyc?

  2. ile jeszcze bedzie trwało to oszustwo z fałszywą pandemią ???