Próbował wtargnąć do klatki z lwami. 29-latek był pod wpływem narkotyków ZDJĘCIA 11:28 07-02-2022

W czwartek około godziny 9 rano policyjna załoga patrolowa z komendy na Pradze Północ interweniowała na terenie miejskiego zoo, gdzie ujęto mężczyznę, który chciał dostać się na wybieg dla lwów.
Z ustaleń mundurowych wynika, że 29-latek na teren zoo wjechał swoim peugeotem. Najpierw wtargnął do pomieszczenia gospodarczego, gdzie przygotowane było mięso dla lwów, a potem łomem próbował podważyć drzwi wejściowe do wybiegu dla zwierząt, uszkadzając je. Dzięki błyskawicznej reakcji opiekuna zwierząt, mężczyzna został ujęty.
Mundurowi sprawdzili jego dane w policyjnym systemie. Okazało się, że 29-latek miał cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami. Z uwagi na to, że był silnie pobudzony, mundurowi zbadali go alkomatem – był trzeźwy.
Następnie na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, które przewiozło 29-latka na konsultację medyczną. W trakcie czynności ustalono, że 29-latek był pod działaniem narkotyków.
Policjanci zdecydowali o jego zatrzymaniu i przewieźli go do komendy przy ul. Jagiellońskiej. Tam w trakcie przeszukania mundurowi znaleźli przy nim dwa zawiniątka z suszem roślinnym oraz zawiniątko z białym proszkiem. Badania testerem narkotykowym wykazało, że była to marihuana i mefedron.
W piątek po analizie zebranych w sprawie materiałów dochodzeniowiec przedstawił 29-letniemu mieszkańcowi Warszawy cztery zarzuty karne dotyczące zniszczenia mienia, kierowania pojazdem mimo cofniętych uprawnień i pod wpływem narkotyków oraz za posiadanie nielegalnych środków. Za te wszystkie przestępstwa mężczyźnie grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.





(fot. KRP VI)
mogliby wpuścić go do tych lwów,byłoby taniej dla podatnika