Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024

Próbował wtargnąć do klatki z lwami. 29-latek był pod wpływem narkotyków ZDJĘCIA

29-letni mieszkaniec Warszawy wjechał swoim peugeotem na teren zoo i usiłował dostać się na wybieg dla lwów. Dzięki szybkiej reakcji opiekuna zwierząt nie doszło do tragedii. Jak się okazało 29-latek miał cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami i był pod wpływem narkotyków.

W czwartek około godziny 9 rano policyjna załoga patrolowa z komendy na Pradze Północ interweniowała na terenie miejskiego zoo, gdzie ujęto mężczyznę, który chciał dostać się na wybieg dla lwów.

Z ustaleń mundurowych wynika, że 29-latek na teren zoo wjechał swoim peugeotem. Najpierw wtargnął do pomieszczenia gospodarczego, gdzie przygotowane było mięso dla lwów, a potem łomem próbował podważyć drzwi wejściowe do wybiegu dla zwierząt, uszkadzając je. Dzięki błyskawicznej reakcji opiekuna zwierząt, mężczyzna został ujęty.

Mundurowi sprawdzili jego dane w policyjnym systemie. Okazało się, że 29-latek miał cofnięte uprawnienia do kierowania pojazdami. Z uwagi na to, że był silnie pobudzony, mundurowi zbadali go alkomatem – był trzeźwy.

Następnie na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe, które przewiozło 29-latka na konsultację medyczną. W trakcie czynności ustalono, że 29-latek był pod działaniem narkotyków.

Policjanci zdecydowali o jego zatrzymaniu i przewieźli go do komendy przy ul. Jagiellońskiej. Tam w trakcie przeszukania mundurowi znaleźli przy nim dwa zawiniątka z suszem roślinnym oraz zawiniątko z białym proszkiem. Badania testerem narkotykowym wykazało, że była to marihuana i mefedron.

W piątek po analizie zebranych w sprawie materiałów dochodzeniowiec przedstawił 29-letniemu mieszkańcowi Warszawy cztery zarzuty karne dotyczące zniszczenia mienia, kierowania pojazdem mimo cofniętych uprawnień i pod wpływem narkotyków oraz za posiadanie nielegalnych środków. Za te wszystkie przestępstwa mężczyźnie grozi teraz kara do 5 lat pozbawienia wolności.


(fot. KRP VI)

Jeden komentarz

  1. mogliby wpuścić go do tych lwów,byłoby taniej dla podatnika