Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024

Zasłabł w autobusie wiozącym uchodźców z Ukrainy. Życie 24-latka uratowali policjanci

Policjanci uratowali życie młodego mężczyzny, który zasłabł w autobusie wiozącym uchodźców z Ukrainy. 24-letni obywatel Wielkiej Brytanii trafił do szpitala, gdzie zajęli się nim lekarze.

Policjanci Wydziału Ruchu Drogowego z Opoczna w woj. łódzkim, pełniąc obecnie służbę w rejonie przejścia granicznego w Medyce, pomagają miejscowym funkcjonariuszom oraz Straży Granicznej w zapewnieniu bezpieczeństwa przejazdu tysiącom uchodźców z Ukrainy.

Kilka dni temu, patrol opoczyńskich policjantów, zauważył autobus przewożący osoby uciekające przed wojną na Ukrainie, którego kierowca, gwałtownie zatrzymał samochód na jezdni i dawał sygnały policjantom, że potrzebuje pomocy.

Funkcjonariusze podjechali i sprawdzili co jest powodem tak nagłego zatrzymania autobusu. Okazało się, że w zatłoczonym pojeździe, jeden z pasażerów stracił przytomność i upadł na podłogę. Z młodym mężczyzną nie można było nawiązać kontaktu. Nie reagował.

Policjanci natychmiast zaczęli ratować nieprzytomnego. Ustabilizowali mężczyźnie oddech i wyprowadzili go na zewnątrz. Młody człowiek był bardzo osłabiony i wycieńczony. Na miejsce wezwane zostało pogotowie ratunkowe, jednak z uwagi na to, że w tym momencie, wszystkie dostępne karetki pogotowia ratunkowego były zajęte, dowódca patrolu, podjął decyzję, że należy jak najszybciej mężczyznę przewieźć pod opiekę medyków.

Funkcjonariusze upewniwszy się, że czynności życiowe mężczyzny są ustabilizowane, przewieźli 24- latka do całodobowego punktu ratownictwa medycznego przy dworcu PKP w Przemyślu. Jak się później okazało, była to słuszna decyzja, ponieważ jak stwierdzili lekarze badający mężczyznę, jego stan był bardzo poważny, zagrażający jego życiu.

Policjanci ustalili, że mężczyzna, któremu udzielili pomocy to 24-letni obywatel Wielkiej Brytanii. Mężczyzna studiował na Ukrainie. Po wybuchu wojny nie mógł liniami lotniczymi wrócić do Wielkiej Brytanii, dlatego zdecydował o podroży do domu autokarem przez Polskę. Niestety 24-latek, nie przygotował się do tej długiej i ciężkiej podroży. Nie miał ciepłego ubrania, zapasów jedzenia ani wody, a podróżował kilkanaście godzin. Kiedy 24-latkiem zajęli się lekarze, ten ze łzami w oczach podziękował policjantom za okazaną pomoc i uratowanie życia.

(fot. Policja Łódzka, źródło Policja Łódzka)

Jeden komentarz

  1. Cieee chorobaaaa !!!

    Życie 24-latka uratowali policjanci – a mógł se odfajkować bohaterską śmierć na posterunku !!!