Sobota, 20 kwietnia 202420/04/2024

Dał się oszukać na amerykańską „żołnierkę”. Stracił kilkadziesiąt tys. złotych

Dla mieszkańca powiatu sochaczewskiego znajomość nawiązana przez Internet zakończyła się fatalnie. Mężczyzna myślał, że rozmawia z amerykańską żołnierką, której chciał pomóc w dotarciu do Polski. Kontakt się urwał, a on został z kredytem do spłacenia.

Z ustaleń policjantów wynika, że mężczyzna kilka miesięcy temu nawiązał kontakt z osobą, która twierdziła, że jest amerykańską „żołnierką” i przebywa aktualnie w jednym z krajów Bliskiego Wschodu. Osoba ta twierdziła, że chce przyjechać do Polski, ale potrzebna jest jej pomoc finansowa.

Mieszkaniec powiatu sochaczewskiego zlecił przelew, ale po jakimś czasie dostał informację, że kobieta została zatrzymana na lotnisku i potrzebuje kolejnych pieniędzy, które zagwarantują jej uwolnienie. Potem była kolejna prośba o przelew i kolejna wymówka, np. rana postrzałowa.

Pomimo następnej prośby o pieniądze, mężczyzna nie był w stanie zrobić kolejnego przelewu, więc kontakt się urwał. Zrozumiał, że został oszukany. Ma jednak do spłacenia kilkadziesiąt tysięcy złotych kredytu, który zaciągnął, by móc wykonać przelewy osobie podającej się za amerykańską „żołnierkę”.

Jakiś czas temu jedna z mieszkanek Sochaczewa została oszukana w podobny sposób i przelała pieniądze dla mężczyzny, który miał być porwany przez kambodżańskich piratów.

Policjanci apelują do wszystkich o ostrożność w nawiązywaniu kontaktów z osobami, które po pewnym czasie proszą o pomoc finansową.

(fot. Policja Mazowiecka)

ZOBACZ TAKŻE

Jeden komentarz

  1. Jak żołnierka to tylko z Bombasu. A tak prawdę mówiąc, to na 99% nie była nawet kobieta.