Piątek, 29 marca 202429/03/2024

36-latek utonął w zbiorniku wodnym, jego koleżanka walczy o życie. Tragiczny początek długiego weekendu FOTO

Bełchatowscy policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności tragicznego w skutkach zdarzenia. W zbiorniku wodnym „Słok” utonął 36-letni mężczyzna.

W sobotę tuż przed godziną 17.00 policjanci z wydziału prewencji Komendy Powiatowej Policji w Bełchatowie pojechali na teren zbiornika wodnego „Słok” w związku ze informacją o mężczyźnie wzywającym pomocy. Na miejscu mundurowi zastali zgłaszających, którzy krzyczeli, że pod wodą znalazły się dwie osoby. O sytuacji natychmiast zostały poinformowane pozostałe służby ratunkowe.

Do czasu przyjazdu płetwonurków i strażaków policjanci ruszyli na pomoc. Widząc dryfujące ciało, przybrali do pomocy dwóch mężczyzn, którzy w tym czasie pływali po zbiorniku pontonem. Wyłowili oni z wody dryfującą bez ruchu kobietę i przetransportowali na brzeg. Kobieta nie dawała oznak życia. Policjanci natychmiast przystąpili do resuscytacji. W czynnościach reanimacyjnych policjantów wsparli strażacy z OSP Grocholic.

Po przywróceniu czynności życiowych 46-latka została przewieziona do szpitala w Bełchatowie. W poszukiwaniach mężczyzny uczestniczyli płetwonurkowie. Sprawdzili oni dno zbiornika wodnego i odnaleźli ciało 36-latka. Niestety na pomoc było już za późno.

Policjanci ustalili, że tego dnia 46-latka i jej 36-letni kolega spędzali czas nad wodą, wcześniej oboje spożywali alkohol. W pewnym momencie mężczyzna schodząc stromym betonowym brzegiem poślizgnął się i wpadł do wody. Na pomoc tonącemu ruszyła kobieta, która również wpadła do wody. Finalnie oboje zniknęli pod taflą wody.

(fot. Policja Łódzka, źródło Policja Łódzka)

ZOBACZ TAKŻE

Komentarze wyłączone