Zginął na służbie, jadąc do wypadku. Policjant z Człuchowa osierocił dwoje dzieci ZDJĘCIA 17:31 02-05-2022

41-letni sierż. szt. Adam Rekowski, funkcjonariusz z Komendy Powiatowej Policji w Człuchowie, który zginął we wczorajszym tragicznym wypadku pod Człuchowem w woj. pomorskim, zostawił żonę i osierocił dwójkę dzieci. Mundurowy jechał na wezwanie do innego wypadku, aby pomóc innym w potrzebie.

Policjanci z człuchowskiej drogówki realizowali w niedzielę zadania związane z długim majowym weekendem. Sierż. szt. Adam Rekowski i jego kolega w tym dniu pełnili służbę na motocyklach prowadząc kontrole prędkości na drodze krajowej nr 25 w miejscowości Wierzchowo Dworzec. Około godziny 15.30 dostali informację o wypadku pod Człuchowem, po czym włączyli sygnały dźwiękowe i świetlne i ruszyli na miejsce zdarzenia.

Niestety na trasie przejazdu, podczas wyprzedzania doszło do zderzenia z samochodem, który nagle skręcił w lewo. Mimo natychmiast podjętej reanimacji 41-letni policjant nie przeżył. 49-letniemu kierowcy i pasażerce z mazdy nic się nie stało, kierowca osobówki był trzeźwy. Drugi policjant zdążył wyhamować, jemu również nic się nie stało.

Funkcjonariusze zabezpieczyli ślady i przeprowadzili oględziny, zorganizowali również objazdy. Droga przez kilka godzin była całkowicie zablokowana. Aktualnie policjanci wyjaśniają szczegóły tego tragicznego wypadku.

Sierż. szt. Adam Rekowski był policjantem od ponad ośmiu lat. Pełnił służbę w Wydziale Ruchu Drogowego Komendy Powiatowej Policji w Człuchowie. Był żonaty, osierocił dwójkę dzieci.

– Całe środowisko policyjne pozostaje w głębokim żalu i smutku, a sercem jesteśmy z rodziną i najbliższymi. Cześć jego Pamięci – przekazała Komenda Powiatowa Policji w Człuchowie.