Czwartek, 28 marca 202428/03/2024

Wezwał policję, bo mu się nudziło. W trakcie interwencji uderzył policjanta FOTO

„Awantura z agresywną kobietą” – tak brzmiało zgłoszenie, które trafiło do załogi patrolowej z warszawskiego Targówka. Jak się okazało, telefon na numer alarmowy był pomysłem nietrzeźwego 44-latka. Interwencja mogła zakończyć się dla mężczyzny grzywną, jednak swoim zachowaniem wobec mundurowych dopuścił się dwóch przestępstw.

Niepokojące zgłoszenie, które w kilka dni temu trafiło do policjantów z Targówka spowodowało błyskawiczne pojawienie się mundurowych pod wskazanym adresem.

Drzwi otworzyła policjantom 49-letnia kobieta. Oświadczyła, że na numer alarmowy zadzwonił jej konkubent, który jest nietrzeźwy.

Policjanci wylegitymowali 44-latka. Stwierdzili, że mężczyzna faktycznie jest pod wpływem alkoholu. Na ich pytanie, w jakim celu wezwał patrol odpowiedział, że mu się nudziło.

W związku z bezpodstawnym wezwaniem policji, mundurowi nałożyli na mężczyznę mandat karny. 44-latek nie odmówił jego przyjęcia. Jednak w czasie, gdy policjant wypełniał druk, mężczyzna zaczął obrażać go i wyzywać, był wulgarny. Mimo że policjanci wielokrotnie nakazywali mu zachowanie zgodnie z prawem, ten nie reagował na ich polecenia. W pewnym momencie uderzył policjanta w ramię.

Mundurowi podjęli decyzję o jego zatrzymaniu. Mężczyzna stawiał czynny i bierny opór. Funkcjonariusze musieli go obezwładnić. W komisariacie na Targówku został poddany badaniu alkomatem. Okazało się, że miał 1,7 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. 44-latek trafił do policyjnej izby zatrzymań przy ul. Jagiellońskiej.

Następnego dnia dochodzeniowcy przesłuchali mężczyznę i przedstawili mu zarzuty za znieważenie i naruszenie nietykalności cielesnej interweniujących policjantów. Za te przestępstwa mężczyźnie może grozić kara do 3 lat pozbawienia wolności.

(fot. KRP VI, źródło KRP VI)

Komentarze wyłączone