Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024

Owczarek podhalański zostawiony w nagrzanym aucie. Właścicielka twierdziła, że „pies lubi przebywać w samochodzie” ZDJĘCIA

W samo południe w Krakowie właścicielka owczarka podhalańskiego zostawiła swojego pupila w nagrzanym aucie, zaparkowanym w pełnym słońcu. Psa, który ciężko oddychał i miał ślinotok zauważyła przypadkowa osoba, która o zdarzeniu powiadomiła strażników miejskich.

W samo południe do Staży Miejskiej w Krakowie zadzwoniła mieszkanka Nowej Huty prosząc o pomoc. Kobieta zaobserwowała, że od jakiegoś czasu na os. Szklane Domy, w zamkniętym samochodzie znajduje się pies. Po kilku minutach na miejscu zjawił się patrol.

– W peugeocie zaparkowanym w pełnym słońcu siedział owczarek podhalański, który ciężko oddychał i miał ślinotok. Chociaż szyby w aucie były lekko uchylone, karoseria była tak nagrzana, że aż ciężko nam było wyobrazić sobie przebywanie w środku nawet przez chwilę. Dlatego wykorzystując uchylone okno, szybko otworzyliśmy drzwi oraz bagażnik pojazdu, a następnie powiadomiliśmy o zdarzeniu KTOZ oraz policję – przekazała Straż Miejska Miasta Krakowa.

Kilka minut później przyszła właścicielka psa, twierdząc, że nie było jej tylko pół godziny i nic złego się nie stało, bo według niej „pies lubi przebywać w samochodzie”.

Pracownik Krakowskiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami, który obejrzał owczarka w obecności funkcjonariuszy, wydał nakazowe skierowanie na badanie weterynaryjne jeszcze tego samego dnia. Dalsze postępowanie wyjaśniające przejęła policja.

(fot. Straż Miejska Miasta Krakowa)

Jeden komentarz

  1. Co za tępa rura.