Wtorek, 23 kwietnia 202423/04/2024

Kopnął kota siedzącego przed sklepem. Zwierzę doznało licznych złamań FOTO

Policjanci zatrzymali mężczyznę, który z całej siły kopnął siedzącego przed sklepem kota. Zwierzę doznało poważnych obrażeń ciała, w tym częściowej utraty wzroku.

W minioną niedzielę służby prasowe ostrołęckiej komendy policji znalazły w mediach społecznościowych film, na którym zarejestrowano mężczyznę, który znęcał się nad zwierzęciem. Na nagraniu widać było, jak mężczyzna po wyjściu ze sklepu z impetem kopnął kota.

Siła uderzenia była tak dużą, że zwierzę upadło kilka metrów dalej. Po zdarzeniu mężczyzna wsiadł do auta i odjechał. Film wywołał duże poruszenie wśród mieszkańców. Niestety w wyniku kopnięcia zwierzę doznało poważnych obrażeń ciała, w postaci licznych złamań i częściowej utrat wzroku. Znalazło się pod opieką weterynarza.

Po zdarzeniu policjanci z ostrołęckiej komendy policji, jeszcze przed przyjęciem oficjalnego zgłoszenia właścicieli czworonoga, rozpoczęli działania zmierzające na ustalenie tożsamości sprawcy i pociągnięcia go do odpowiedzialności karnej.

W wyniku działań policjantów z Komisariatu Policji w Myszyńcu, prokuratury i dużego odzewu mieszkańców szybko ustalono tożsamość podejrzewanego o przestępstwo mężczyzny. Okazał się nim 31-letni mieszkaniec województwa warmińsko-mazurskiego.

Akcja jego zatrzymania została przeprowadzona przez policjantów z Myszyńca na jednej z posesji powiatu szczycieńskiego. Na widok policjantów 31-latek przeskoczył ogrodzenie z drutu kolczastego i rzucił się do ucieczki. Mundurowi ruszyli za nim w pościg. Mężczyzna został zatrzymany. Przetransportowano go do ostrołęckiej komendy policji i osadzono w policyjnym areszcie.

Mężczyzna usłyszy zarzut z Ustawy o ochronie zwierząt. Zgodnie z kodeksem karnym przestępstwo te jest zagrożone karą pozbawienia wolności do 3 lat. Dalsze postępowanie w tej sprawie pod nadzorem Prokuratury Rejonowej w Ostrołęce prowadzą policjanci z Komisariatu Policji w Myszyńcu.

(fot. Policja Mazowiecka, źródło Policja Mazowiecka)

ZOBACZ TAKŻE

Komentarze wyłączone