Sobota, 11 maja 202411/05/2024

Nie żyje 32-latek, który tworzył łańcuch życia w Bałtyku

Nie żyje 32-letni mężczyzna, który został wyciągnięty z wody, po tym jak z innymi osobami uczestniczył w tzw. „łańcuchu życia” w Bałtyku. Drugi z mężczyzn, który także został wyciągnięty z morza w ciężkim stanie przebywa w szpitalu.

Wczoraj około godziny 12:20 ratownicy otrzymali zgłoszenie o kilku osobach, które topią się na wysokości wejścia numer 79 w miejscowości Jantar.

Jak ustalono, przed dotarciem na miejsce służb ratunkowych plażowicze utworzyli tzw. łańcuchu życia, w poszukiwaniu osoby, która miała tonąć. W pewnym momencie wysokie fale porwały cztery osoby biorące udział w akcji ratowniczej.

Dwie z nich wyszły z morza o własnych siłach, zaś pozostałe dwie zostały wyciągnięte z Bałtyku przez ratowników. Wobec dwóch mężczyzn podjęta została reanimacja. Następnie poszkodowani zostali przetransportowani śmigłowcami LPR do szpitala.

Niestety, w czwartek oficer prasowa KPP w Nowym Dworze Gdańskim sierż. szt. Karolina Figiel przekazała, że jednego z mężczyzn – w wieku 32 lat nie udało się uratować. Stan drugiego – w wieku 36 lat- lekarze określają jako ciężki.

Niewykluczone, że plażowicze, którzy weszli do wody i utworzyli tzw. łańcuch życia w poszukiwaniu osoby topiącej się, mogli zostać wprowadzeniu w błąd i w wodzie mogło nikogo nie być.

Wczoraj na strzeżonych kąpieliskach na Mierzei Wiślanej zawieszone były czerwone flagi.

(fot. SAR)

2 komentarze

  1. Może się skończą głupie akcje, które nic nikomu nie dają, a jak widać często odbierają.