Próbował wyrzucić do lasu płyty azbestowe. Został zatrzymany na gorącym uczynku ZDJĘCIA 11:47 20-07-2022

Zdarzenie miało miejsce wczoraj w Leśnictwie Bardo (Nadleśnictwo Łagów) w woj. świętokrzyskim. Podczas obchodu leśniczy zauważył wyjeżdżający z lasu samochód dostawczy. Na widok leśniczego kierowca wyraźnie przyspieszył i szybko wyjechał z lasu.

– To wzbudziło podejrzenia naszego pracownika. Za śladami samochodu dotarł do miejsca, gdzie zauważył pozostawiony w lesie stos płyt azbestowych oraz worki ze śmieciami. Wezwał na miejsce zdarzenia podleśniczego i Straż Leśną, którzy rozpoczęli czynności zmierzające do ustalenia sprawcy – przekazała Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Radomiu.

W czasie, gdy przeszukiwali oni nielegalne wysypisko, niespodziewanie podjechał w to miejsce ten sam samochód dostawczy, który dwie godziny wcześniej szybko wyjeżdżał z lasu. Jak się okazało, kierowca tego pojazdu przywiózł kolejna partię śmieci z zamiarem wyrzucenia do lasu.

– Tłumaczył leśnikom, że ruszyło go sumienie… i postanowił wrócić do lasu, aby pozbierać i wywieźć śmieci, które uprzednio przywiózł… Oczywiście Straż Leśna nie dała wiary takiemu naiwnemu tłumaczeniu i ukarała sprawcę dwoma mandatami: pierwszym za zaśmiecanie terenów leśnych (zgodnie z art. 162 § 1 K.W.) oraz drugim za wjazd pojazdem silnikowym do lasu (art. 161 K.W.). Sprawca dodatkowo został zobowiązany do uprzątnięcia uprzednio przywiezionych śmieci – dodali leśnicy.

Niska kara, jaka spotkała sprawcę wynika z tego, że do tej pory nie był notowany przez Straż Leśną, przyznał się do zarzucanego czynu i okazał skruchę. W przypadku kolejnego takiego zdarzenia spawa będzie skierowana do sądu z dodatkowym wnioskiem o możliwość opublikowania nazwiska i wizerunku sprawcy.

(fot. Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Radomiu)