Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024

Pies utknął w kanapie. „Ucisk na szyję powodował, że bardzo cierpiał” ZDJĘCIA

Zrozpaczona, starsza kobieta zadzwoniła na policję i powiedziała, że jej pies wsadził głowę pomiędzy siedzisko a oparcie w kanapie i nie potrafił się wydostać. Sytuacja była poważna, bo zwierzę się dusiło, a jego właścicielka nie potrafiła mu pomóc. Dzięki szybkiej reakcji mundurowych życie „Morusa” udało się uratować.

O tym, że służba w policyjnym mundurze potrafi być nieprzewidywalna, przekonali się policjanci z Drezdenka w woj. lubuskim. O pomoc prosiła starsza i schorowana kobieta, której kilkumiesięczny szczeniak wsadził głowę pomiędzy siedzisko, a oparcie w rozkładanej kanapie.

Zgłaszająca była bardzo roztrzęsiona, informowała, że w domu oprócz niej nie ma nikogo, a sama nie potrafi swojemu pupilowi pomóc. Zgłoszenie dotyczyło mieszkanki wsi, gdzie kobieta nie mogła również liczyć na pomoc sąsiedzką z uwagi na fakt, że w pobliżu nikt nie mieszkał.

– Sytuacja była poważna. Ucisk na szyje powodował, że pies bardzo cierpiał o czym świadczyła wyciekająca z jego pyska piana – przekazał aspirant Tomasz Bartos z Komendy Powiatowej Policji w Strzelcach Krajeńskich.

Kiedy mundurowi przyjechali na miejsce od razu przystąpili do działania. Policjanci sprawnie wydostali uwięzioną głowę „Morusa”.

– Ten, po tym jak wydostał się z pułapki, zaczął biegać po mieszkaniu i wskoczył policjantom na ręce. Prawdopodobnie chciał w ten sposób podziękować funkcjonariuszom za pomoc. Cieszymy się również z faktu, że bardzo wdzięczna i szczęśliwa była zgłaszająca kobieta, która wielokrotnie podkreślała, że Morus jest dla niej bardzo ważny i jest do niego ogromnie przywiązana – dodała policja.

(fot. Policja Lubuska, źródło Policja Lubuska)

Jeden komentarz

  1. Uratowali jednego ze swoich.