Sobota, 27 kwietnia 202427/04/2024

Koń szedł w środku nocy drogą wojewódzką WIDEO

Policjanci z woj. podkarpackiego odebrali zgłoszenie, z którego wynikało, że drogą wojewódzką w miejscowości Humniska spaceruje koń. Jak się okazało, zwierzę uciekło z zagrody. Właściciel zwierzęcia odpowie przed sądem.

Około godz. 3 w nocy dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Brzozowie otrzymał zgłoszenie, że po drodze wojewódzkiej w Humniskach błąka się koń.

– Zwierzę spacerowało raz lewym, raz prawym pasem jezdni i nie reagowało na przejeżdżające samochody – przekazała policja.

Jeden z mieszkańców Humnisk, na prośbę policjantów, poszedł powiadomić właściciela zwierzęcia. 45-letni mężczyzna szybko pojwił się na miejscu. Oświadczył, że koń zerwał się, a następnie otworzył sobie drzwi zagrody i wyszedł.

Koń ostatecznie wrócił do swojej zagrody. Mundurowi poinformowali właściciela o konsekwencjach, jakie czekają go w związku z niezachowaniem ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia. Teraz za swoje zachowanie odpowie przed sądem.

Obowiązek szczególnej ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia nakłada na właściciela kodeks wykroczeń:

Art.77. § 1. Kto nie zachowuje zwykłych lub nakazanych środków ostrożności przy trzymaniu zwierzęcia, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny do 1000 złotych albo karze nagany.

§2. Kto dopuszcza się czynu określonego w §1 przy trzymaniu zwierzęcia, które swoim zachowaniem stwarza niebezpieczeństwo dla życia lub zdrowia człowieka, podlega karze ograniczenia wolności, grzywny albo karze nagany.

(fot. Policja Podkarpacka, źródło Policja Podkarpacka)

Komentarze wyłączone