Środa, 24 kwietnia 202424/04/2024

Myśliwy zastrzelił samicę żubra. Myślał, że celuje do dzika FOTO

Podczas polowania na terenie Poligonu Drawskiego (Nadleśnictwo Drawsko) myśliwy zastrzelił żubra. Mężczyzna celował do całego stada żubrów, twierdząc, że jest to wataha dzików. Sprawca od razu zgłosił się na policję.

Jak przekazało Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze – Dzika Zagroda, strzały zostały oddane z odległości ok. 100 m na otwartej przestrzeni w uprawie topinamburu sięgającej do kolan. 

– Dzik, do którego strzelał myśliwy okazał się być dorosłą samicą żubra z obrożą telemetryczną!!! Zwierzę nie padło na miejscu, sprawca postanowił sam ją dobić, stąd kilka oddanych strzałów. Ze zwierzęcia wyjęto trzy pociski – przekazali przedstawicie Dzikiej Zagrody.

Samica ta pochodziła ze stada Jałowcówka, była w średnim wieku i w doskonałej kondycji.  W tym roku ponownie została mamą (była krową karmiącą), niestety nie wiadomo co stało się z jej kilkumiesięcznym cielakiem (być może uciekł z resztą stada).

Niestety, w kolejnych dniach okazało się, że to nie jedyna zastrzelona samica.

– Dziś po południu zostaliśmy wezwani do kolejnej zastrzelonej samicy żubra. Była to krowa z tego samego stada, również w doskonałej kondycji. Tym razem nie znaleźliśmy kul, a jedynie rany postrzałowe. Kula przeszła na wylot. Mocno krwawiąca krowa zdołała przejść 400 metrów po czym padła. Najpewniej została zastrzelona na tym samym polowaniu – czytamy na stronie Zachodniopomorskiego Towarzystwa Przyrodniczego – Dzika Zagroda.

– Przeraża nas skala tego zjawiska. Jest to kolejny przypadek, gdzie sprawcą jest czynny myśliwy, a PZŁ nie dostrzega problemu i nie wyciąga konsekwencji wobec kłusowników we własnym gronie – dodają pracownicy Dzikiej Zagrody.

(fot. Zachodniopomorskie Towarzystwo Przyrodnicze – Dzika Zagroda)

4 komentarze

    • Myślę że dobrze wiedział co robi. Będzie miał czym się chwalić przed kolegami, dekiel jeden bandycki,władca życia w doo pę jechany.

  1. Wysyłać wszystkich myśliwych na przymusowe badania wzroku ! bo wszyscy którzy zabili człowieka albo chronione zwierze byli ślepi albo niedowidzący i nie widzieli do czego strzelają.

  2. mały, ale wystarczająco potężny

    Większość myśliwych to czynni lub byli mundurowi, często politycy. Poszukajcie sobie, ile spośród posłów to myśliwi. Można im co najwyżej pogrozić paluszkiem. Kto idzie łapać bażanty z głodu, ten jest kłusownikiem, ale dziany kolo rozwalający zwierzynę dla frajdy to już hobbysta, pasjonat. I uważajcie, w sezonie polowań w tym kraju wszystko jest dzikiem – pies w obroży, żubr, nastolatek. I ty możesz zostać dzikiem, nie pomoże odblaskowa kamizelka.