Wysiadła z autokaru, by zrobić dziecku mleko. Pojazd odjechał bez niej ZDJĘCIA 10:08 10-02-2023

Dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Toruniu otrzymał niecodzienne zgłoszenie od kierowcy autokaru relacji Kraków-Gdynia, który oznajmił, że chwilę wcześniej, w okolicy Kutna miał postój na stacji paliw.
– Zgłaszający przekazał, że krótko po rozpoczęciu dalszej jazdy został poinformowany, że podróżująca z dwójką nieletnich dzieci pasażerka nie wróciła po przerwie na swoje miejsce, a jej synowie bez opieki znajdują się w pojeździe. Poinformował także, że nie może zawrócić, ponieważ znajduje się na autostradzie A1, zmierza już w kierunku Torunia – przekazała mł. asp. Dominika Bocian rzecznik prasowy KMP w Toruniu.
Na szczęście matka chłopców pozostawiła na swoim siedzeniu telefon komórkowy i wybierając swój numer ze stacji paliw, skontaktowała się z kierowcą. Następnie kontakt z nią uzyskał dyżurny. Kobieta relacjonowała, że pozostawiła półtorarocznego syna pod opieką starszego 11-letniego brata, by wejść na chwilę na stację i przygotować mleko dla malucha, podczas przerwy w podróży. Kiedy chciała wrócić do autokaru, ten zdążył już odjechać. Nie pozostawało nic innego, jak odebrać dzieci z trasy przejazdu i zaopiekować się nimi, by mogły znów trafić pod opiekę mamy.
Dzielnicowi ze śródmiejskiego komisariatu odebrali chłopców na dworcu autobusowym w Toruniu, gdzie autokar zdążył dojechać. Bracia, wspólnie, w bezpiecznych warunkach, oczekiwali na przybycie swojej mamy.
W tym samym czasie inni funkcjonariusze pomogli kobiecie dojechać do Torunia. Dzięki szybkiej i sprawnej pomocy, chłopcy po krótkim czasie trafili pod opiekę rodzica.




(fot. KMP Toruń, źródło KMP Toruń)
flexibus chyba najbardziej przypałowa firma… kurła jak bolt normalnie