Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024

Zaalarmował służby o wybuchu gazu. Okazało się, że miał zły sen

Do niecodziennej sytuacji doszło w Myślimierzu w woj. pomorskim. Służby ratunkowe otrzymały zgłoszenie o wybuchu gazu w jednym z domów. Po przybyciu na miejsce okazało się, że nic takiego nie miało miejsca. Zgłaszający tłumaczył, że cała sytuacja najprawdopodobniej mu się przyśniła.

Tuż po godzinie trzeciej w nocy służby ratunkowe otrzymały informacje o bardzo poważnym wybuchu w Myślimierzu. Na miejsce natychmiast pojechali policjanci i zastępy strażaków. Gdy dotarli pod wskazany adres zauważyli, że nic się nie wydarzyło. Funkcjonariusze skontaktowali się ze zgłaszającym, który po chwili pojawił się na miejscu.

– Tłumaczył on mundurowym, że przez kilka dni miał wysoką gorączkę, która jak twierdził spowodowała, iż cała sytuacja mu się najprawdopodobniej przyśniła. Po przebudzeniu wybiegł z posesji i zadzwonił po pomoc – przekazała Komenda Powiatowa Policji w Bytowie.

Policjanci wylegitymowali 34-latka i okazało się, że jest on poszukiwany do odbycia kary 7 miesięcy pozbawienia wolności. Został zatrzymany i przewieziony do policyjnej celi i niedługo trafi do zakładu karnego.

(fot. KPP w Bytowie, źródło KPP w Bytowie)

2 komentarze

  1. Yyyyyy? Że co?

  2. szkoda że mu się nie przyśniło że jest poszukiwany i żeby nie dzwonić nigdzie. eh ci dzisiejsi „przestępcy” sami się pchają w rączki smerfów