Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024

77-latek nie był w stanie dmuchnąć w alkomat

Wczoraj policjanci z drogówki w Sokółce przeprowadzili kontrole trzeźwości kierowców. Spośród ponad 500 przetestowanych, dwóch zdecydowało się prowadzić pojazdy po spożyciu alkoholu. Jeden z nich, pomimo orzeczonego przez sąd zakazu, kierował volkswagenem. Dodatkowo, funkcjonariusze zatrzymali 77-letniego mężczyznę, który prowadził fiata po spożyciu alkoholu i nie był w stanie przystąpić do badania alkomatem.

Wczoraj funkcjonariusze z drogówki w Sokółce przeprowadzili kontrole stanu trzeźwości kierowców na drogach powiatu. W sumie ponad 500 kierowców zostało skontrolowanych w różnych punktach. W jednym z punktów kontrolnych zatrzymana została 59-letnia mieszkanka powiatu, która prowadziła chryslera. Badanie alkomatem wykazało u niej blisko 0,5 promila alkoholu we krwi, co skutkowało utratą prawa jazdy.

Kolejny kierowca, który prowadził volkswagena po spożyciu alkoholu, został zatrzymany w gminie Suchowola, ponieważ nie zastosował się do znaku STOP. Badanie alkomatem wykazało, że 32-latek miał blisko 0,5 promila alkoholu w organizmie. Dodatkowo okazało się, że mężczyzna ma sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, który został mu nałożony wcześniej za jazdę po alkoholu.

Tego samego dnia sokólscy policjanci otrzymali zgłoszenie o nietrzeźwym mężczyźnie, który spał w samochodzie. Na widok funkcjonariuszy mężczyzna próbował odjechać, jednak został powstrzymany przez otwarcie drzwi auta. Podczas interwencji u 77-letniego kierowcy wyczuwalna była silna woń alkoholu, jednak nie był on w stanie przystąpić do badania alkomatem. Z tego powodu pobrano od niego próbkę krwi do dalszych badań.

Dodatkowo po sprawdzeniu w policyjnych systemach okazało się, że mężczyzna ma obowiązujący do sierpnia 2023 roku zakaz prowadzenia pojazdów, ponieważ wcześniej stracił prawo jazdy za jazdę po alkoholu. Mieszkaniec gminy Sokółka został ponownie zatrzymany za naruszenie zakazu prowadzenia pojazdów.

(fot. źródło KPP Sokółka)

Jeden komentarz

  1. A czemu te policyjne kaszkiety są wszędzie, tylko nie na głowach policmajstrów?