Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024

Pies rzucił się na rowerzystkę. Kobieta została dotkliwie pogryziona

Do nieszczęśliwego zdarzenia doszło na bulwarach wiślanych w Warszawie. Nieupilnowany przez właścicielkę owczarek niemiecki boleśnie ugryzł przejeżdżającą rowerzystkę.

Jak wynik ze wstępnych ustaleń, rowerzystka poruszała się jednośladem po nadwiślańskiej promenadzie. Kiedy mijała spacerującą z psem kobietę, zwierzę niespodziewanie spłoszyło się, a następnie zerwało ze smyczy i wbiło zęby w łydkę rowerzystki.

Na miejscu interweniowali strażnicy miejscy, którzy natychmiast udzielili poszkodowanej pomocy przedmedycznej. Ze względu na głębokość rany na miejsce zostało wezwane pogotowie, a z uwagi na charakter zdarzenia również policja. Funkcjonariusze zadbali by właściciel zwierzęcia nie oddalał się do czasu przybycia policjantów – przekazała stołeczna straż miejska.

Biegnąca wzdłuż części bulwarów promenada jest wspólnym ciągiem komunikacyjnym dla pieszych i rowerzystów. Osoba wyprowadzająca psa ma obowiązek sprawowania nad nim kontroli. Jeśli smycz nie jest środkiem wystarczającym do jej zapewnienia, rekomendowane jest też użycie kagańca. Przede wszystkim zaś trzeba mieć na uwadze, że nawet najłagodniejsze zwierzę, kiedy poczuje się zagrożone może skorzystać ze środków obrony, w jakie wyposażyła je natura. Odpowiedzialność cywilną i karną ponosi w takiej sytuacji opiekun zwierzęcia.

(fot. SM Warszawa, źródło SM Warszawa)

3 komentarze

  1. Rowerzystka jako odszkodowanie powinna dostać co najmniej 50.000 zł od właścicielki psa. To by właścicielkę psa nauczyło odpowiedzialności za swojego pupila.

    • Ale jeśli sędzia z nadzwyczajnej kasty sam ma jakiegoś buldoga albo owczarka, to jeszcze gotów bardziej pogryźć rowerzystkę.

  2. Zabronić trzymania psów tej paniusi!