Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024

37-latek utonął w Bałtyku. Wcześniej ignorował ostrzeżenia ratowników WOPR

Niestety pierwszy weekend wakacji na Mierzei Wiślanej zaczął się tragicznie. Nie żyje 37-latek, który stracił grunt pod nogami i zniknął pod wodą. Mężczyzna, tuż przed tragedią ignorował ostrzeżenia ratowników WOPR.

W niedzielę po godzinie 14 dyżurny nowodworskiej policji otrzymał zgłoszenie, że w miejscowości Jantar pod wodą zniknął 37-letni mężczyzna. Na miejsce natychmiast zostali skierowani policjanci oraz służby ratunkowe.

– Jak się okazało, mimo kilku ostrzeżeń ratowników WOPR mężczyzna ignorował ich uwagi i wychodził poza boje, gdzie stracił grunt pod nogami, a bardzo silne prądy i brak umiejętności pływania nie pozwoliły mu wrócić o własnych siłach na brzeg. Do zdarzenia doszło już na fragmencie niestrzeżonego kąpieliska – przekazała policja.

Na miejscu służby ratunkowe prowadziły intensywne poszukiwania mężczyzny. Po ponad godzinie z morza został wyłowiony 37-letni mężczyzna, mieszkaniec województwa łódzkiego. Na miejscu trwała reanimacja mężczyzny, która nie przyniosła skutku.

Trwa ustalanie szczegółowych okoliczności tragedii.

(fot. KPP Nowy Dwór Gdański, źródło KPP Nowy Dwór Gdański)

Komentarze wyłączone