7-latek bez opieki na Gubałówce. Interweniowała policja FOTO 11:06 08-02-2024

Wczoraj policjanci pełniący służbę na Gubałówce w Zakopanem, około południa, w rejonie górnej stacji kolei krzesełkowe, zauważyli samotnie siedzącego małego chłopca. Wielu dorosłych przechodziło koło dziecka, lecz nikt nie zwracał na nie uwagi. W pobliżu nie było też jego opiekunów.
Policjanci podeszli do chłopca i rozmawiając z nim dowiedzieli się, że przyjechał na ferie z okolic Sosnowca z innymi dziećmi, ale nie wie, gdzie one teraz są. Chłopiec był zdezorientowany i wystraszony. Policjanci przez chwilę w pobliżu wyciągu szukali opiekunów, ale nie przyniosło to rezultatu. Następnie zabrali siedmiolatka do radiowozu i patrolując deptak na Gubałówce szukali jego opiekunów.
Dopiero w rejonie górnej stacji kolei terenowej na Gubałówkę chłopiec z okna radiowozu zobaczył jednego ze swoich kolegów. Policjanci odnaleźli opiekuna grupy i przekazali pod jego opiekę siedmiolatka. Oczywiście nie obyło się bez rozmowy z opiekunem o tym, że powinien bardziej uważać na dzieci, za które odpowiada. Tym razem policjanci zakończyli interwencję na pouczeniu, a sprawa znalazła szczęśliwy finał po ponad godzinnych poszukiwaniach.
(fot. Policja Zakopane, źródło Policja Zakopane)
To my zainteresowaliśmy się chłopcem, który biegł i płakał. Widać było, że się zgubił. Wypytaliśmy go, skąd jest i przekazaliśmy policjantom. Nie rozumiem, dlaczego we wszystkich informacjach ta sama „śpiewka”. Nie jest tak źle z naszym społeczeństwem, jak głoszą artykuły.