Niedziela, 28 kwietnia 202428/04/2024

Pijany kierowca z impetem uderzył w ogrodzenie i… poszedł szukać kota WIDEO

Kierowca audi z impetem wjechał w ogrodzenie, a potem wysiadł z samochodu i poszedł szukać kota. Kiedy 28-latka znaleźli policjanci, okazało się, że miał w organizmie 1,5 promila alkoholu. Mężczyzna trafił do policyjnej celi. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.

W minioną niedzielę około godz. 4 rano do Komendy Powiatowej Policji  w Garwolinie wpłynęło zgłoszenie, że w Trojanowie (pow. garwoliński) samochód osobowy wjechał w ogrodzenie. Policjanci, którzy dotarli na miejsce zastali rozbite audi, bez kierowcy.

Okazało się jednak, że nie ucierpiał on poważnie w zdarzeniu, bo o własnych siłach wyszedł z auta i uciekł z miejsca. Zgłaszający wskazał policjantom kierunek, w którym poszedł.

Policjanci rozpoczęli poszukiwania kierowcy. Znaleźli go w pobliskim hotelu. Był nim 28-letni mieszkaniec powiatu sławieńskiego. Mężczyzna powiedział policjantom, że po zdarzeniu szukał kota, którego miał przewozić w samochodzie. Policjanci sprawdzili stan trzeźwości kierowcy. Okazało się, że ma w organizmie 1,5 promila alkoholu. 28-latek tłumaczył, że wracał z dyskoteki po kłótni z koleżanką.

Funkcjonariusze zatrzymali prawo jazdy kierowcy. 28-latek trafił do policyjnej celi. Usłyszał zarzut kierowania pojazdem w stanie nietrzeźwości, do którego się przyznał. Wobec mężczyzny zastosowano zabezpieczenie majątkowe. Grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności.

(fot. KPP Garwolin, źródło KPP Garwolin)

Jeden komentarz

  1. A co z kotkiem?