Piątek, 21 czerwca 202421/06/2024

Pijany chciał zdać egzamin na prawo jazdy. Egzaminator wezwał policję

Ponad 1,5 promila alkoholu w organizmie miał 26-latek z powiatu bocheńskiego, który zgłosił się na praktyczny egzamin na prawo jazdy.

Jeden z pierwszych egzaminów w piątek zakończył się przykrymi konsekwencjami dla  26-latka. Wywołany do złożenia egzaminu praktycznego stawił się, a na pytanie egzaminatora, czy jest trzeźwy i może do niego podejść, odpowiedział, że jest gotowy.

– Przejechał wprawdzie plac manewrowy i miał przejść do kolejnego etapu egzaminu, czyli jazdy w ruchu miejskim i wówczas egzaminator powiadomił nadzorującego o podejrzeniu przystąpienia do egzaminu państwowego w stanie nietrzeźwości – przekazała policja.

Na miejsce został skierowany patrol ruchu drogowego, który poddał badaniu na trzeźwość zarówno egzaminatora jak i Kursanta. Egzaminator był trzeźwy, czego nie można powiedzieć o tym drugim.

– 26-latek z powiatu bocheńskiego w wydychanym powietrzu miał 0,75 mg/l, co daje ponad półtora promila alkoholu w organizmie – dodali mundurowi.

Konsekwencją jego zachowania było przerwanie egzaminu, a dokumentacja, jaką sporządzili policjanci będzie skutkowała wszczęciem postępowania przygotowawczego w kierunku artykułu 178a kodeksu karnego. Jego naruszenie grozi trzyletnim pozbawieniem uprawnień do kierowania pojazdami mechanicznymi, trzyletnią karą pozbawienia wolności i wysoką grzywną, w tym przypadku równowartością pojazdu, jakim się poruszał.

(fot. Policja Małopolska, źródło Policja Małopolska)

Jeden komentarz

  1. Skoro ogarnął plac, to jakieś leniwe te promile miał.