Sprzedawali podrobioną chemię z Niemiec. Rodzinny biznes przerwali policjanci 13:19 06-11-2024

Śledztwo wykazało, że gang działał na terenie kilku województw, a jego członkowie zajmowali się produkcją podróbek takich produktów jak płyny do prania, kawa, perfumy czy ładowarki do telefonów. Podróbki były wytwarzane w wynajętych halach magazynowych, gdzie przestępcy podrobiali etykiety i opakowania, które z łatwością można było pomylić z oryginalnymi.

Jak działała zorganizowana grupa?

Zatrzymani mężczyźni, w tym ojciec i syn, prowadzili legalne firmy, które służyły jako przykrywka dla ich nielegalnych działań. W wynajmowanych halach produkowali podróbki, które następnie były dystrybuowane do sklepów w całym kraju.

Co udało się zabezpieczyć?

Podczas akcji policji i służb celnych zabezpieczono ok. 40 ton produktów z podrobionymi znakami towarowymi o szacowanej wartości rynkowej sięgającej prawie 2 miliony złotych. To ogromna ilość towaru, który mógł zagrażać zarówno konsumentom, jak i uczciwym przedsiębiorcom.

Jakie są konsekwencje dla zatrzymanych?

Zatrzymani usłyszeli zarzuty dotyczące wprowadzania do obrotu towarów z podrobionymi znakami towarowymi. Grozi im za to do 5 lat pozbawienia wolności. Śledczy nie wykluczają, że w sprawie mogą pojawić się kolejne zarzuty.

Dlaczego to takie ważne?

Zwalczanie produkcji i sprzedaży podróbek to priorytet dla służb. Podrabiane produkty zagrażają nie tylko konsumentom, którzy kupują gorszej jakości towary, ale także uczciwym przedsiębiorcom, którzy tracą klientów na rzecz nieuczciwej konkurencji.

Co dalej?

Śledztwo w tej sprawie jest wciąż prowadzone. Policjanci i służby celne sprawdzają, czy zatrzymani mężczyźni mają wspólników i czy ich działalność miała szerszy zasięg.

Apel do konsumentów

Policja apeluje do konsumentów o ostrożność przy zakupie towarów, zwłaszcza tych, których cena jest znacznie niższa od rynkowej. Należy zwracać uwagę na jakość wykonania produktu oraz na to, czy opakowanie nie nosi śladów ingerencji.

(fot. KPP Puck, źródło KPP Puck)