12-latek uratował życie swojego taty, dzwoniąc na numer alarmowy 10:09 30-11-2024
Dyżurny z siemianowickiej komendy otrzymał rano zgłoszenie od dyspozytora numeru alarmowego 112, że sprawujący opiekę nad dziećmi ojciec spadł z krzesła i ciężko oddycha. O pomoc zadzwonił 12-latek, z którym w domu był także młodszy brat.
Policjanci z ruchu drogowego na sygnałach pojechali pod wskazany adres. Gdy weszli do mieszkania, mężczyzna był nieprzytomny i nie oddychał. Mundurowi natychmiast przystąpili do reanimacji, którą prowadzili do czasu przybycia załogi karetki.
Akcja ratunkowa, prowadzona przez około pół godziny, przywróciła krążenie u 54-latka. Mężczyzna został przewieziony do szpitala. Jego stan określany jest jako ciężki.
Dzięki temu, że policjanci przyjechali na miejsce błyskawicznie i od razu przystąpili do działań ratunkowych, funkcje życiowe u siemianowiczanina zostały przywrócone. Tylko dzięki temu, że 12-letni syn wykazał się wielką roztropnością i zadzwonił na numer alarmowy 112, profesjonalna pomoc policjantów nadeszła szybko.
(fot. Policja Śląska, źródło Policja Śląska)
Komentarze wyłączone