5-latek uratował rodzeństwo. Pijani rodzice spali, a głodne dzieci płakały 08:42 23-03-2025

Na numer alarmowy 112 zadzwonił mały chłopiec. W rozmowie z dyspozytorką poinformował, że jego rodzice śpią i się nie budzą, a jego młodszy braciszek płacze. Kobieta, zaniepokojona sytuacją, próbowała ustalić adres zamieszkania dziecka. W tle słychać było płacz niemowlęcia, na który dorośli nie reagowali.

Dyspozytorce udało się ustalić, że dzieci znajdują się w domu na terenie powiatu zgierskiego, jednak 5-latek nie potrafił podać dokładnego adresu. Przełomem w poszukiwaniach okazała się informacja o różowej, zepsutej hulajnodze stojącej przed domem. Policjanci natychmiast ruszyli na miejsce.

Gdy funkcjonariusze zauważyli charakterystyczną hulajnogę, a w oknie machającego chłopca, nie mieli już wątpliwości, że odnaleźli właściwy dom. Po wejściu do środka zastali przerażający widok. W budynku znajdowało się troje dzieci: 5-letni chłopiec, 3-latek i 9-miesięczne niemowlę. Ich 30-letnia matka i 29-letni ojciec byli kompletnie pijani – badanie wykazało ponad promil alkoholu w ich organizmach. W domu panował ogromny bałagan, a dzieci były zaniedbane i głodne.

Na miejsce wezwano pogotowie ratunkowe oraz pracowników Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej, którzy zapewnili dzieciom opiekę w pieczy zastępczej. Nieodpowiedzialni rodzice zostali zatrzymani.

Prokuratura Rejonowa w Zgierzu wydała zakaz zbliżania się i kontaktowania z dziećmi dla 29-latka i 30-latki. Usłyszeli oni zarzuty narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu osób, nad którymi ciąży obowiązek opieki, za co grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. Sąd rodzinny zadecyduje o dalszych losach władzy rodzicielskiej.

Dzięki szybkiej reakcji 5-latka i sprawnemu działaniu służb, dzieci zostały uratowane z niebezpiecznej sytuacji.

(fot. KWP w Łodzi, źródło KWP w Łodzi)