Sobota, 19 kwietnia 202519/04/2025

Myślała, że ratuje córkę. Przekazała oszustom 54 tys. złotych

Próba oszustwa metodą „na córkę” w powiecie stargardzkim zakończyła się fiaskiem dzięki błyskawicznej reakcji i zaangażowaniu funkcjonariuszy. 20-letni „odbierak” został zatrzymany na gorącym uczynku i decyzją sądu trafił do tymczasowego aresztu.

Do seniorki z powiatu stargardzkiego zadzwoniła kobieta podająca się za pracownicę komendy policji. Oszustka poinformowała seniorkę, że jej córka spowodowała poważny wypadek drogowy, w którym ucierpiała kobieta w piątym miesiącu ciąży. Manipulantka przekonywała starszą panią, że jedynym sposobem na uniknięcie przez córkę odpowiedzialności karnej jest wpłacenie kaucji. Podczas rozmowy telefonicznej oszustka nie pozwoliła seniorce się rozłączyć, instruując ją krok po kroku, co ma robić. Uwierzytelniła swoją historię, informując, że po pieniądze przyjdzie „adwokat córki”.

Wkrótce w mieszkaniu seniorki pojawił się mężczyzna, który przedstawił się jako adwokat. Starsza pani, w przekonaniu, że ratuje swoją córkę, przekazała mu reklamówkę z oszczędnościami w kwocie 54 000 złotych. Jednakże, gdy tylko mężczyzna wyszedł z mieszkania z pieniędzmi, na miejscu czekali już na niego stargardzcy kryminalni oraz funkcjonariusze z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. 20-latek został zatrzymany na gorącym uczynku.

Po zebraniu niezbędnego materiału dowodowego, policjanci przedstawili zatrzymanemu 20-latkowi zarzut usiłowania oszustwa. Następnie skierowano do prokuratora wniosek o zastosowanie wobec niego środka zapobiegawczego w postaci tymczasowego aresztowania. Prokurator przychylił się do wniosku policji i wystąpił z takim samym wnioskiem do Sądu Rejonowego w Stargardzie, który z kolei aresztował podejrzanego na trzy miesiące.

(fot. KWP w Szczecinie, źródło KWP w Szczecinie)