Sukces warszawskiej policji. Zatrzymano dwoje handlarzy narkotyków, zabezpieczono blisko 3 kg substancji odurzających 08:38 14-05-2025

Wszystko zaczęło się kilka dni temu na Placu Trzech Krzyży, gdzie funkcjonariusze ze Śródmieścia zauważyli agresywnie jadące BMW. Kierowca, ignorując sygnały świetlne i dźwiękowe, podjął brawurową ucieczkę ulicami centrum Warszawy. W pościg zaangażowali się policjanci z IV Kompanii Oddziału Prewencji Policji. Uciekinier zakończył jazdę, uderzając w betonowe ławki na ulicy Brackiej, po czym próbował uciekać pieszo. Został jednak szybko obezwładniony. W jego samochodzie funkcjonariusze znaleźli znaczne ilości narkotyków, co prawdopodobnie było powodem ucieczki.
Zatrzymanym okazał się 37-letni Białorusin, wielokrotnie notowany w przeszłości. Badania wykazały, że był pod wpływem amfetaminy i kokainy, co potwierdził w rozmowie z policją. W szpitalu pobrano mu krew do dalszych analiz. Mężczyznę przewieziono do komendy przy ulicy Wilczej, gdzie rozpoczęto dalsze czynności.
Kryminalni z Wydziału Operacyjno-Rozpoznawczego śródmiejskiej komendy ustalili, że podejrzany mieszka z 27-letnią Ukrainką przy ulicy Konopnickiej. Policjanci udali się na miejsce, gdzie zauważyli kobietę wsiadającą do mercedesa. W jej torebce znaleziono kokainę i marihuanę. Ponieważ podejrzana odmówiła dobrowolnego otwarcia mieszkania, funkcjonariusze wezwali straż pożarną, która umożliwiła wejście. W kanale wentylacyjnym mieszkania odkryto torby z narkotykami.
Łącznie zabezpieczono blisko 3 kilogramy substancji odurzających, w tym kokainę, amfetaminę, metamfetaminę, mefedron, grzyby halucynogenne, marihuanę oraz tabletki MDMA. Ponadto skonfiskowano pistolet gazowy, pieniądze, telefony komórkowe i wagi jubilerskie.37-latek usłyszał zarzuty niezatrzymania się do kontroli drogowej oraz posiadania znacznej ilości narkotyków. Jego partnerce postawiono zarzuty posiadania zabronionych substancji. Prokuratura Rejonowa Warszawa Śródmieście, nadzorująca postępowanie, wnioskowała o tymczasowy areszt dla obojga, co sąd zaakceptował.
Postępowanie w sprawie trwa, a funkcjonariusze nie wykluczają dalszych ustaleń.




(fot. KSP, źródło KSP)