24-latek w jednym ze sklepów w Siemiatyczach w woj. podlaskim ukradł tzw. małpkę, a następnie chcąc wyjść nie płacąc za wódkę odepchnął pracownika ochrony i uciekł. Usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej, za co grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności.