"Brak należytej uwagi i zmęczenie" - według ustaleń tarnowskiej policji były przyczyną dachowania samochodu osobowego na autostradzie A4 w pobliżu węzła Tarnów-Centrum od strony Rzeszowa. Pojazdem jechała kobieta i jej córka (obywatelki Ukrainy). Na szczęście obie wyszły ze zdarzenia bez szwanku.
Policjanci z komisariatu w Wesołej poszukują zaginionych matki i córki. 32-letnia Anna Ładna wraz ze swoją 3-letnią córką Natalią Ładną wyszła w niedzielę z domu i do chwili obecnej nie powróciła, ani też nie nawiązała kontaktu z nikim z bliskich.