W niedzielę rano w miejscowości Kotowice w woj. mazowieckim doszło do groźnego wypadku drogowego. Auto osobowe wpadło do rzeki i dachowało. Na miejscu trwa akcja ratunkowa.
Do poważnego wypadku drogowego doszło wczoraj około godziny 18:00 na trasie Ugoszcz - Studzienice w woj. pomorskim. Auto osobowe wypadło tam z drogi i dachowało.
Na trasie S7 pod Nowym Dworem Gdańskim w woj. pomorskim doszło do dachowania samochodu osobowego. Jeden pas ruch w kierunku Gdańska jest zablokowany.
19-latek, kierujący volkswagenem najprawdopodobniej stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi i dachował. Razem z mim, autem podróżowała pasażerka. Na szczęście nic poważnego im się nie stało. Mieszkaniec powiatu brzozowskiego nie tylko nie miał uprawnień do kierowania, ale także był pijany. Miał w swoim organizmie ponad 2 promile.
Jedna osoba zginęła, a dwie zostały ranne w tragicznym wypadku, do którego doszło w miejscowości Polana w woj. podkarpackim. Dokładne okoliczności tragedii są ustalane pod nadzorem prokuratora.
Policjanci sieradzkiej drogówki po pościgu zatrzymali 72-letniego kierowcę skody, który jadąc bez zapiętych pasów, zignorował sygnały do zatrzymania. Okazało się, że miał w organizmie prawie 1,6 promila alkoholu.
Nieodpowiedzialność za kierownicą mogła kosztować 57-latka życie, ale tym razem skończyło się tylko na strachu i rozbitym samochodzie.
10 lat pozbawienia wolności, grozi 19-latkowi, który uciekał przed policjantami. Okazało się, że młody mężczyzna nie miał uprawnień do kierowana i prowadził pojazd w stanie nietrzeźwości. Finał ucieczki zakończył się dachowaniem pojazdu. Podczas interwencji okazało się, że w bagażniku znajdowała się poszukiwana nieletnia.
Policjanci po pościgu zatrzymali 19-latka, który kierując osobową mazdą nie zatrzymał się do kontroli drogowej. W trakcie ucieczki nastolatek stracił panowanie nad pojazdem i dachował. Autem wiózł jeszcze 4 pasażerów.
Blisko 2,5 promila alkoholu w organizmie miał, 45-letni kierowca, który stracił panowanie nad pojazdem, zjechał z drogi, a następnie dachował. Jak się okazało, mężczyzna wiózł autem dwóje dzieci. Cała trójka została przetransportowana do szpitala.
Do groźnego zdarzenia doszło na drodze wojewódzkiej numer 789 w Kaletach w woj. śląskim. Manewr omijania zwierzyny leśnej zakończył się dla kierującego wywróceniem pojazdu na dach.
W Lipowej koło Żywca doszło do tragicznego wypadku. W wyniku dachowania samochodu osobowego, śmierć poniósł 26-letni mieszkaniec powiatu żywieckiego.