Niecodzienne zdarzenie miało miejsce na pasie drogi granicznej w okolicach Grzechotek. Funkcjonariusze Straży Granicznej z tamtejszej placówki zatrzymali mężczyznę, który uprawiał jogging w niedozwolonym miejscu.
Mandatem w wysokości 6 tys. złotych został ukarany 28-letni kierowca BMW, który lekceważąc wszelkie zasady bezpieczeństwa, wykonywał ekstremalne manewry na śliskiej nawierzchni.
Młody kierowca nie licząc się z konsekwencjami driftował na ulicy. Funkcjonariusze z radomskiej drogówki udaremnili mu stwarzanie zagrożenia w ruchu drogowym. Został zatrzymany i ukarany mandatem w wysokości 5000 złotych, a do jego konta kierowcy dopisano 10 punktów karnych.
Nawet 3000 zł mandatu i 12 punktów karnych można otrzymać kierowca samochodu, który przed wyjazdem w drogę nie oczyści go z lodu bądź śniegu. Spadający lód jest bardzo niebezpieczny dla innych użytkowników dróg.
19-letni mieszkaniec Gostynia wyrzucił dwie opony samochodowe w zagajniku w rejonie torów kolejowych. Jak tłumaczył nie chciało mu się jechać na Punkt Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych. Został ukarany mandatem karnym w wysokości 1000 złotych.
Mandatem karnym w wysokości 5000 złotych i 10 punktami swoją jazdę bokiem zakończył kierujący, który teren targowiska miejskiego w Piasecznie pomylił najwyraźniej z torem wyścigowym. Policjantów usiłował przekonać, że tylko sobie ćwiczy.
W ostatnim czasie, policjanci opolskiej drogówki zmierzyli prędkość 21-latka, który tym pojazdem poruszał się z prędkością 61 km/h. Mężczyzna został zatrzymany do kontroli drogowej i ukarany mandatem karnym za przekroczenie dopuszczalnej prędkości w wysokości 1 000 złotych.
28-latek jadący na skuterze, bez wymaganego kasku ochronnego, zwrócił na siebie uwagę policjantów. Mężczyzna usiłował przekonać mundurowych, że miał być to tylko krótki "wypad" po pieczywo.
Kierowca, którego policjanci z Olsztyna ukarali mandatem za przekroczenie dozwolonej prędkości, jeszcze im za to podziękował. Niecodzienna treść maila zaskoczyła samych funkcjonariuszy.
Utrata prawa jazdy na okres trzech miesięcy,11 tysięcy złotych kar oraz odholowanie pojazdu to efekt kontroli przeprowadzonej wspólnie przez policjantów świebodzińskiej drogówki i funkcjonariuszy ITD.
Nietrzeźwa 40-latka, która była w stanie nietrzeźwości, skontaktowała się z numerem alarmowym, informując, że nie jest w stanie wejść do swojego mieszkania w Bielsku Podlaskim. Twierdziła również, że wewnątrz ulatnia się gaz. Jak się ostatecznie okazało, kobieta...zgubiła klucze.
Trzema mandatami dla mężczyzny, który trzykrotnie bezpodstawnie wzywał służby ratunkowe zakończyła się policyjna interwencja. Bezpodstawne wzywanie pomocy i blokowanie numeru alarmowego jest nie tylko wykroczeniem, ale też wyjątkową bezmyślnością.