Niebezpieczne zdarzenie miało miejsce na parkingu przy jednym z marketów przy ulicy Słowiańskiej w Gorzowie Wielkopolskim. Policjanci z drogówki, patrolujący teren w nieoznakowanym radiowozie, byli świadkami, jak kierujący osobowym citroenem usiłował wprowadzić pojazd w poślizg.
22-letni kierowca BMW postanowił zaimponować swoimi umiejętnościami driftu na parkingu Miejsca Obsługi Podróżnych Mieszkowo. Nie przewidział jednak, że jego popisy zostaną zauważone przez policjantów z piaseczyńskiej drogówki. Jak się okazało, brak prawa jazdy był poważniejszym problemem niż same niebezpieczne manewry.
Piaseczyńscy policjanci z drogówki nieustannie interweniują w związku z niebezpiecznymi wyczynami kierowców, którzy zamieniają parkingi przy centrach handlowych i targowiska miejskie w tory wyścigowe. Driftowanie w takich miejscach to nie tylko rażące naruszenie przepisów, ale przede wszystkim realne zagrożenie dla pieszych i innych uczestników ruchu.
22-letni kierowca BMW postanowił urządzić popis driftu na parkingu MOP Mieszkowo. Nie przewidział jednak, że "widzami" staną się policjanci z piaseczyńskiej drogówki. Sprawa swój finał będzie miała w sądzie.
Mandatem w wysokości 6 tys. złotych został ukarany 28-letni kierowca BMW, który lekceważąc wszelkie zasady bezpieczeństwa, wykonywał ekstremalne manewry na śliskiej nawierzchni.
Policjanci z Radziejowa w woj. kujawsko-pomorskim zatrzymali 22-latka, który „kręcił bączki” na śniegu. Przebieg zdarzenia zarejestrowała kamera.
Młody kierowca nie licząc się z konsekwencjami driftował na ulicy. Funkcjonariusze z radomskiej drogówki udaremnili mu stwarzanie zagrożenia w ruchu drogowym. Został zatrzymany i ukarany mandatem w wysokości 5000 złotych, a do jego konta kierowcy dopisano 10 punktów karnych.
Surowe konsekwencje spotkały obywatela Gruzji, który w miniony weekend postanowił zamienić rynek w Środzie Wielkopolskiej w swój prywatny tor wyścigowy. Mężczyzna, dwukrotnie zatrzymany przez policję za niebezpieczne drifty i zakłócanie porządku publicznego, zostanie deportowany z Polski.
18-letni kierowca pomylił parking z torem wyścigowym, na którym dwa razy, dzień po dniu, „ćwiczył” jazdę bokiem. Młody kierowca został surowo ukarany za swój wybryk dwoma mandatami na kwotę 400 złotych i 30 punktami karnymi.
Mandatem karnym w wysokości 5000 złotych i 10 punktami swoją jazdę bokiem zakończył kierujący, który teren targowiska miejskiego w Piasecznie pomylił najwyraźniej z torem wyścigowym. Policjantów usiłował przekonać, że tylko sobie ćwiczy.
25-letni kierowca BMW chciał popisać się przed znajomymi i próbował swoim samochodem driftować wokół parku w Solcu nad Wisłą. W konsekwencji stracił panowanie nad pojazdem i wjechał w zabytkowy „Dom z Podcieniami”, po czym uciekł.
5 tysięcy złotych mandatu otrzymał 21-letni kierowca BMW, za swoją brawurową jazdę ulicami Jastrzębia-Zdroju. Na rondzie Władysława Sikorskiego postanowił podriftować, czym stworzył zagrożenie w ruchu drogowym dla innych użytkowników ruchu.