Centymetry dzieliły od tragedii, po tym jak kierowca auta osobowego wjechał na przejście dla pieszych, po którym poruszało się dziecko. Mrożące krew w żyłach nagranie opublikowali policjanci z Komendy Stołecznej Policji.
W Złotowie w woj. wielkopolskim kierujący hondą, nie ustąpił pierwszeństwa grupie chłopców, którzy chcieli przejść przez jezdnię. Na szczęście nie doszło do tragedii. Moment zdarzenia zarejestrowała kamera.
68-letni kierujący oplem nie ustąpił pierwszeństwa przechodzącemu przez przejście chłopcu. Na szczęście nie doszło do tragedii, gdyż dziecko w porę zdążyło odskoczyć. Kierujący został ukarany mandatem karnym w wysokości 2500 złotych, nałożono na niego również 10 punktów karnych.
27-letni kierowca audi stracił panowanie nad pojazdem i uderzył w latarnię, która spadając o mały włos nie uderzyła w kobietę z dziećmi. Mężczyzna uciekł z miejsca zdarzenia.
O dużym szczęściu może mówić grupa pieszych, w którą o mały włos nie wjechał kierujący fordem. Dzięki nagraniu z kamery samochodowej pirat drogowy został namierzony. O wysokości kary dla 35-latka zadecyduje sąd.
Kierowca forda wyprzedził inne pojazdy bezpośrednio przed przejściem dla pieszych, na którym znajdowała się kobieta. Niewiele brakowało, a doszłoby do tragedii. Policjant, który był świadkiem zdarzenia bez wahania zareagował i zatrzymał pojazd.