„Autostrada A2. Na poboczu jest dziecko na hulajnodze, jedzie pod prąd na pasie w kierunku granicy” – takie zgłoszenie dostali świebodzińscy policjanci. Do interwencji natychmiast skierowano patrol. Na miejscu okazało się, że „dziecko” ma 68-lat, jedzie hulajnogą elektryczną i jest pod wpływem alkoholu. Policjanci zabrali mężczyznę z autostrady, a za popełnione wykroczenia skierują wobec niego wniosek o ukaranie do sądu.
O krok od tragedii było na trasie S6 w Koszalinie w woj. zachodniopomorskim, po tym jak kierująca autem osobowym wjechała na drogę ekspresową pod prąd, doprowadzając do zderzenia z ciężarówką.
We wtorek wieczorem, na drodze ekspresowej S-61 w kierunku Ostrowi Mazowieckiej doszło do niebezpiecznej sytuacji. Kierowcy zgłosili, że ciągnik rolniczy poruszał się pod prąd, stwarzając ogromne zagrożenie dla innych uczestników ruchu.
Policjanci z Piotrowa Trybunalskiego (woj. łódzkie) otrzymali zgłoszenie o kierowcy BMW, który na autostradzie A1 poruszał się pod prąd, jadąc w kierunku Katowic na pasie przeznaczonym dla ruchu w stronę Gdańska. 40-letni mieszkaniec Dąbrowy Górniczej stworzył realne zagrożenie dla życia i zdrowia innych uczestników ruchu.
Tragedia rozegrała się dziś rano na obwodnicy Ostrowi Mazowieckiej (droga ekspresowa S8). W zderzeniu dwóch samochodów śmierć poniosła 35-letnia kobieta, która poruszała się trasą pod prąd.
Do niebezpiecznej sytuacji doszło na autostradzie A4, w powiecie jarosławskim. Kierujący motocyklem nie dość, że jechał w kierunku Rzeszowa, pod prąd, to jeszcze nie posiadał wymaganych uprawnień. Dzięki czujności świadka i natychmiastowej interwencji funkcjonariuszy jarosławskiej drogówki, kierujący został szybko zatrzymany. Za rażące naruszenie przepisów 57-latek odpowie przed sądem.
Dziś, około godziny 9:00, na ulicy Towarowej w Warszawie doszło do zderzenia dwóch rowerzystek. Jak wynika ze wstępnych ustaleń, jedna z kobiet poruszała się ścieżką rowerową pod prąd, co doprowadziło do kolizji z prawidłowo jadącą rowerzystką.
W poniedziałek po południu, na drodze ekspresowej S7 w Kondrajcu Szlacheckim w woj. mazowieckim doszło do niebezpiecznego zdarzenia drogowego. 67-letni mieszkaniec powiatu płońskiego, jadąc pod prąd od strony Mławy w kierunku Warszawy, doprowadził do zderzenia z samochodem marki Toyota.
Kamery miejskiego monitoringu zarejestrowały niebezpieczne zachowanie kierującego samochodem osobowym, który chciał wjechać na rondo pod prąd. Za ten niebezpieczny manewr został ukarany mandatem i otrzymał punkty karne.
Ogromne szczęście mieli uczestnicy kolizji, do której doszło na drodze ekspresowej S8 w Rawie Mazowieckiej. 69-letnia kobieta, włączając się do ruchu, skręciła pod prąd, prosto pod nadjeżdżającą skodę. Tylko dzięki szybkiej reakcji kierowcy skody, który zdołał zmienić pas, nie doszło do poważniejszych konsekwencji.
Policjanci zatrzymali 22-letnią kierującą citroenem, która wjechała na drogę jednokierunkową pod prąd. Kobieta tłumaczyła się roztargnieniem. Za swoje zachowanie na drodze odpowie przed sądem.
Policjanci otrzymali zgłoszenie o kierującej osobówką jadącej pod prąd trasą S7. Funkcjonariusze z Pasłęka ustali i przesłuchali kierującą. 66-latka wkrótce ze swojego zachowania będzie się tłumaczyć przed sądem.