11-letni chłopiec z Zaporoża na Ukrainie sam przyjechał na granicę ukraińsko-słowacką. Jego rodzice musieli zostać w kraju. Dziecko na ręce miało zapisany numer telefonu do krewnych, dzięki temu udało się z nimi skontaktować.
Jak informuje wiceminister MSWiA Paweł Szefernaker: "Na tę chwilę mamy 115 tys. osób, które od momentu wybuchu wojny przekroczyły granicę polsko-ukraińską". Jak dodaje, wszystkie miejsca odprawy granicznej są otwarte i pracują w sposób normalny.
Dwie osoby zginęły, a jedna została ranna w wyniku wypadku, do którego doszło w niedzielę na dawnym polsko-czeskim przejściu granicznym w Konradowie w woj. opolskim. Samochód osobowy uderzył w betonowy filar budynku granicznego.