Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024

Pomóżcie mamie wrócić do dzieci [zdjęcia]

Zwrócił się do nas zrozpaczony mąż Pani Magdaleny, która w pracy upadła z własnej wysokości i z całej siły uderzyła głową o ziemie. Stan Pani Magdaleny jest bardzo ciężki, nastąpił paraliż lewej strony, a ona sama jest w śpiączce.

Pan Tomasz jest bezsilny, musiał zrezygnować z pracy, by przejąć opiekę nad dziećmi.  Jego jedynym marzeniem jest by jego żona wróciła do zdrowia i robi wszystko co w jego mocy by nastąpiło to jak najszybciej. Panią Magdę czeka długa i intensywna rehabilitacja, która niestety jest bardzo kosztowna. Pan Tomasz zwraca się do wszystkich ludzi o dobrym sercu z apelem o pomoc.

„Mam na imię Tomek, szukam pomocy dla mojej ciężko chorej żony. Madzia to bardzo pogodna, uśmiechnięta, pełna energii żona i matka. Wychowujemy razem dwie cudowne córeczki. 3 letnią Łucję i 8 letnią Agatę. Do feralnego dnia tj. 14 sierpnia tworzyliśmy pełną miłości, wsparcia, szczęścia rodzinę.  Środa 5 rano, moja kochana żona pielęgniarka w pracy na nocnej zmianie, godzina do końca pracy i szczęśliwego powrotu do domu. Dzieci spokojnie śpią, nikt nie przewiduje tragedii jaka nas czeka. Magda upada z własnej wysokości i uderza głową o ziemie. Dostaje drgawki, koleżanka z pracy wzywa pogotowie. Magdalena trafia do pobliskiego szpitala na oddział neurochirurgii. Zaczyna się dramatyczna walka o życie, życie mojej ukochanej żony. Kilkugodzinna operacja, informacja od lekarza stan krytyczny, usunięcie krwiaków opuchnięcie mózgu…

Każda informacja ścina mnie z nóg, odbiera świadomość, wywołuje rozpacz i paraliżujący strach. Nie to nie może być prawda, to nie moja Madzia tylko nie ona. Córeczki czekają na mamusie, na całusa na dzień dobry. Chce się obudzić z tego koszmaru ale okrutna rzeczywistość jest inna. Zaczęła się ciężką walka na OIOMie. Walka o życie Madzi. Widok mojej ukochanej, najgorszy koszmar  jaki może być. Pełna energii zawsze uśmiechnięta.

Proszę wszystkich ludzi o dobrym sercu o pomoc w zbiórce pieniędzy na powrót mojej żony do zdrowia, do mnie i do naszych dzieci. Magdalena potrzebuje rehabilitacji, na którą nas nie stać. Musiałem zrezygnować z pracy by zająć się dziećmi. Do szpitala mam ponad 20 km, dojazdy, kosztowna rehabilitacja jest ponad moje siły finansowe.

Błagam o pomoc w walce o zdrowie, o to by moje dzieci miały swoją ukochaną mamusie przy sobie.
Bez waszej pomocy mi się to nie uda. Nie ma nic bardziej wartościowego jak matka dla dziecka. Uśmiech mamy, przytulnie, buziak jej obecność jest taka ważna w rozwoju dzieci. Moje córeczki tego nie mają. A są takie malutkie jeszcze…

Błagam, pomóżcie wrócić mamie do dzieci i żonie do męża.”

Pani Magdalenie można pomóc na dwa sposoby: 

1) przekazując darowiznę na konto: 
Fundacja Po Prostu Pomagam 
numer konta 42 1750 0012 0000 0000 3696 9636 
z dopiskiem: Drela Magdalena darowizna 

2) poprzez stronę zbiórki  https://poprostupomagam.pl/magdalena-drela

(fot. nadesłane)

Komentarze wyłączone