Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024

1,5-roczna dziewczynka wyszła ze żłobka. Dziecko błąkało się po mieście (foto)

Niespełna 1,5-roczna dziewczynka oddaliła się samodzielnie z jednego ze żłobków w Olsztynie. Błąkające się dziecko zauważył pracownik myjni, który o zdarzeniu powiadomił policję. Śledczy prowadzą w tej sprawie czynności sprawdzające pod kątem narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub zdrowia dziewczynki.

Wczoraj po godzinie 10:00 policjanci z Olsztyna otrzymali nietypowe zgłoszenie dotyczące samotnie spacerującej niespełna 1,5-rocznej dziewczynki. Informację o „spacerowiczce” przekazał policjantom pracownik jednej z olsztyńskich myjni. Na miejsce natychmiast został skierowany patrol.

Policjanci zaopiekowali się wystraszonym dzieckiem samotnie błąkającym się po ulicy.

– Wśród funkcjonariuszy była policjantka z kilkuletnim stażem, która będąc matką, doskonale wiedziała jak zaopiekować się przerażonym maleństwem. Policjantka dosłownie na poczekaniu zorganizowała chusteczki higieniczne oraz pieluszki, ponieważ dziewczynka wymagała przewinięcia. Gdy maleństwo poczuło się bezpiecznie i pierwsze emocje opadły, dziewczynka zasnęła na rękach policjantki – przekazał podkom. Rafał Prokopczyk z Komendy Miejskiej Policji w Olsztynie.

W trakcie, gdy dziecko smacznie spało, kolejny patrol ustalał, skąd mogła oddalić się dziewczynka. W pobliżu znajdował się żłobek, do którego w pierwszej kolejności poszli policjanci. Opiekunki z grupą maluchów znajdowały się akurat na zewnątrz budynku i na pierwsze pytanie dotyczące oddalenia się z placówki jednej z podopiecznych kategorycznie zaprzeczyły – aż do chwili, gdy policjanci okazali opiekunkom zdjęcie 1,5-rocznej dziewczynki. Okoliczności oddalenia się dziecka z terenu żłobka są przedmiotem policyjnych badań.

Policjanci ustalili i skontaktowali się z rodzicami dziewczynki, którzy natychmiast przyjechali na miejsce. Zdecydowano również, aby wezwać karetkę pogotowia, którą ostatecznie dziewczynka wraz z mamą pojechały do szpitala na obserwację.

W tej sprawie złożone zostało również zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa bezpośredniego narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia bądź zdrowia dziecka przez osoby sprawujące nad nim opiekę. Zgodnie z kodeksem karnym za to przestępstwo może grozić kara nawet do 3 lat pozbawienia wolności.

– Z tego miejsca wielkie brawa należą się świadkowi, który jako pierwszy zauważył dziewczynkę i właściwie zareagował. Gdyby nie jego postawa, ta sytuacja mogłaby skończyć się tragicznie – dodaje policjant.

(fot. KWP Olsztyn, źródło KWP Olsztyn)

Jeden komentarz

  1. „opiekunki” tak były zajęte sobą ,że nie widziały co się obok nich dzieje i po co przychodzą do miejsca swoich spotkań.!!!! ??? Znam takie przedszkole gdzie można wejść, wziążć którekolwiek z dzieci i wyjść nie zatrzymywany przez żadną z „opiekunek” albo odebrać dziecko z kopą pod kołnierzem bluzki – fakty autentyczne !!!!!!