Piątek, 26 kwietnia 202426/04/2024

Pijany 33-latek wiózł poszukiwanego pasażera, a w bagażniku… kozę Franię [foto]

Niemałych kłopotów przysporzył sobie 33-latek, który kierował autem mając prawie 1,5 promila alkoholu w organizmie. Mężczyzna posiadał dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów. Jego pasażer był poszukiwany, a na to wszystko „spoglądała” koza Frania, którą przewoził w bagażniku.

Zdarzają się kontrole drogowe, które na długo zapadają w pamięci funkcjonariuszy. Do jednej z nich doszło w niedzielę ,19 stycznia na ul. Skwierzyńskiej w Krzeszycach. Patrol sulęcińskiej drogówki zauważył osobowego volkswagena polo. To, co dostrzegli przez tylną szybę pojazdu wprawiło ich w niemałe zdziwienie. W bagażniku znajdowała się… koza. Samo zwierzę wydawało się być spokojne i przyzwyczajone do podróżowania, co potwierdził sam kierujący. Zdziwienie mundurowych było jeszcze większe gdy od 33-latka wyczuli alkohol.

Przeprowadzone badanie wykazało, że miał prawie 1,5 promila w wydychanym powietrzu. Mężczyzna nie posiadał prawa jazdy, gdyż jak się okazało miał dożywotni zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych. W aucie prócz pasażerki Frani, znajdował się jeszcze 39-latek, który z kolei był osobą poszukiwaną. Mężczyzna, został zatrzymany, a następnie doprowadzony do zakładu karnego.

Kierowca po wykonanych czynnościach został zwolniony, a koza Frania wraz z kluczykami od auta przekazana znajomemu 33-latka. Za kierowanie pojazdem mechanicznym w stanie nietrzeźwości mimo wcześniejszego wyroku, a także złamania zakazu prowadzenia pojazdów mechanicznych, mężczyźnie może grozić kara do 5 lat pozbawienia wolności.

(fot. Policja Lubuska)

Komentarze wyłączone