Piątek, 19 kwietnia 202419/04/2024

Ukradł wódkę i oznajmił, że ma koronawirusa. Grozi mu 30 tys. złotych kary

Ewakuacja sklepu to efekt działania złodzieja, który przekazał pracownikowi ochrony, że jest zakażony koronawirusem. Przybyli na miejsce mundurowi natychmiast wszczęli procedury, mające na celu ochronę zdrowia i życia klientów oraz pracowników sklepu.

Pracownik ochrony sklepu mieszczącego się w dzielnicy Bobrek w Bytomiu zauważył, jak mężczyzna kradnie alkohol. Złodziej został ujęty. Łupem rabusia padły dwie butelki wódki. W trakcie czynności mężczyzna, poinformował pracownika, że jest zakażony koronawirusem. O zdarzeniu powiadomiono policję, zaś sklep natychmiast zamknięto.

Jak ustalili funkcjonariusze, złodziej powiedział, że jest zakażony koronawirusem, aby uniknąć kary. Dodał, że „w dzisiejszych czasach każdy może być chory”. 57-letni mieszkaniec Bytomia został zatrzymany. Noc spędził w policyjnym areszcie. Za kradzież mężczyzna został ukarany mandatem karnym. W związku z wywołaniem fałszywego alarmu, prokurator wszczął w tej sprawie śledztwo. W tym przypadku sąd może wymierzyć karę nawet do 8 lat więzienia.O zdarzeniu śledczy poinformowali również służby sanitarne, które w drodze decyzji administracyjnej, mogą nałożyć grzywnę nawet do 30 tys.zł.

(fot. KMP w Bytomiu, źródło KMP w Bytomiu)

Komentarze wyłączone