Czwartek, 28 marca 202428/03/2024

Nożyczkami przecięli ucho 20-latkowi. Ukradli mu portfel i buty (zdjęcia)

Policjanci zatrzymali 24 i 45-latka podejrzanych o rozbój z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Podejrzani zaczepili idącego chodnikiem 20-latka. Jeden z nich zagroził mu nożyczkami, każąc wydać portfel, a następnie przeciął mu ucho.

Jak ustalili policjanci, około 17:30 20-latek wracał aleją Niepodległości w Warszawie od swojego brata. W pewnym momencie na drodze stanęło mu dwóch mężczyzn. Od początku byli agresywni, pytali, czy ma pieniądze. Chwilę po tym pokrzywdzony został uderzony od tyłu w głowę i stracił przytomność. Kiedy się ocknął, siedział na nim młodszy z napastników. Miał w ręku nożyczki i kazał mu oddać pieniądze. Pokrzywdzony mówił, że ich nie ma i prosił, żeby go wypuścił. Wtedy 24-latek przeciął mu ucho nożyczkami.

Sytuację zauważył przejeżdżający w pobliżu kierowca opla astry, obeywatel Gruzji. Mężczyzna zatrzymał się i nakazał napastnikom zaprzestać bić pokrzywdzonego. Ci rzucili się na niego, chcąc go pobić. Świadek jednym ciosem najpierw powalił napastnika z nożyczkami, a drugim 45-latka. Obaj padli na ziemię. Mężczyzna pomógł pozbierać się 20-latkowi, podał mu markowe buty, które napastnicy zdążyli mu zdjąć i pojechał dalej. Będący w szoku pokrzywdzony 20-latek uciekł i dotarł do mieszkania. Tam został opatrzony przez swoją partnerkę.

Chwilę później na miejscu pojawili się policjanci. Obecność mundurowych nie spodobała się sprawcom rozboju. Kiedy się ocknęli byli agresywni. Wobec powyższego zostali obezwładnieni.

Przy młodszym podejrzanym policjanci znaleźli nożyczki, nóż kuchenny z 30-centymetrowym ostrzem i portfel należący do pokrzywdzonego z charakterystycznym emblematem w postaci flagi Wielkiej Brytanii oraz portfel z dokumentami obywatela Gruzji. Najprawdopodobniej należał on do mężczyzny, który stanął w obronie pokrzywdzonego. 45-latek natomiast miał miał przy sobie nóż kuchenny.

Obaj mężczyźni byli nietrzeźwi, mieli po około 3 promile alkoholu w organizmie. Zostali zatrzymani i umieszczeni w policyjnych celach. Prokurator przedstawił im zarzuty rozboju z użyciem niebezpiecznego narzędzia. Decyzją sądu obaj mężczyźni trafili na trzy miesiące do aresztu. Grozi im kara do 12 lat więzienia.

(fot. KRP II – Mokotów, Ursynów, Wilanów)

Komentarze wyłączone