Czwartek, 28 marca 202428/03/2024

Z bagażnika auta słychać było krzyki. Na miejsce wezwano policję

Policjanci przeprowadzili interwencję w okolicach Braniewa po otrzymaniu zgłoszenia od grzybiarzy, z którego wynikało, że z bagażnika auta zaparkowanego na skraju lasu słychać krzyk.

Do zdarzenia doszło w niedzielę, 20 września. Grupa znajomych umówiła się na wypad do lasu na grzyby. W trakcie grzybobrania jednego ze zbierających zmorzył sen, spowodowany wypitym wcześniej alkoholem.

Około godz. 16:30 oficer dyżurny braniewskiej komendy został powiadomiony, że w okolicy Braniewa z zaparkowanego auta dobiegają dziwne odgłosy. Z relacji zgłaszającego wynikało, że w bagażniku samochodu znajduje się człowiek, który woła o pomoc. Na miejsce natychmiast skierowano funkcjonariuszy.

Po dojechaniu na wskazany odcinek drogi policjanci dostrzegli stojącego przy pojeździe mężczyznę, który chwilę wcześniej wyszedł z bagażnika. Jak się okazało z pomocą ruszyli mu inni grzybiarze, którzy słyszeli jego krzyki.

W rozmowie z mężczyzną ustalono, że przyjechał w okolice Braniewa ze znajomymi na grzyby. Zrezygnował jednak z ich zbierania ponieważ był pod działaniem alkoholu i chciało mu się spać. Jako miejsce wypoczynku wybrał sobie bagażnik, który ku jego zdziwieniu – zatrzasnął się, gdy ten wszedł do środka. 

Patrol przeprowadził z mieszkańcem województwa pomorskiego profilaktyczną rozmowę, doradzając mu tym samym, by następnym razem rozsądniej wybierał miejsca wypoczynku.

(fot. Policja, źródło KPP Braniewo)

Komentarze wyłączone