Matka z dziećmi zaatakowana przez psy. 4-latek trafił do szpitala 13:20 22-10-2020
Do zdarzenia doszło we wtorek 20 października w godzinach popołudniowych. Matka z dwoma synami w wieku 4 i 7 lat przyjechała do swojego miejsca zamieszkania. Kiedy wysiedli z samochodu, nagle przez otwartą furtkę z sąsiedniej posesji wybiegły 4 psy, które ich zaatakowały. Jeden z czworonogów pogryzł 4-letniego chłopca. Ojciec dzieci, szybko przybiegł z pomocą i odgonił agresywne zwierzęta. Poszkodowany 4-latek doznał ran podudzia i trafił do szpitala.
Ojciec dziecka o zaistniałej sytuacji próbował porozmawiać z właścicielem psów. Jednak, jak się okazało, jego sąsiad był pod wyraźnym działaniem alkoholu i nie zdawał sobie sprawy z zagrożenia, które spowodował swym nieodpowiedzialnym zachowaniem.
Jak ustalili policjanci psy nie miały aktualnych szczepień przeciwko wściekliźnie. Powiadomiono inspektorat weterynarii oraz stację epidemiologiczną.
Postepowanie w sprawie narażenia na niebezpieczeństwo utraty życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu prowadzi wydział dochodzeniowo-śledczy sieradzkiej komendy. Za to przestępstwo grozi kara do 3 lat pozbawienia wolności. Ponadto na właścicielu spoczywa obowiązek szczepienia psów, który wynika z ustawy o ochronie zdrowia zwierząt oraz zwalczaniu chorób zakaźnych zwierząt. Niedopełnienie tego obowiązku zagrożone jest grzywną, karą aresztu lub ograniczenia wolności.
(fot. KPP w Sieradzu, źródło KPP w Sieradzu)
Komentarze wyłączone