Czwartek, 25 kwietnia 202425/04/2024

Z gołymi torsami ruszyli na najwyższy szczyt Bieszczad. Z pomocą przyszli im żołnierze (foto)

Żołnierze z Bielska-Białej pomogli skąpo ubranym mężczyznom zejść z Tarnicy, najwyższego szczytu polskich Bieszczad. Był to kolejny przykład znacznego przecenienia swoich możliwości termicznych przez turystów.

Jeszcze nie tak dawno było głośno o turystach, którzy wybrali się na Babią Górę praktycznie nie posiadając ubrań, a tymczasem wczoraj podobne wydarzenie miało miejsce na Tarnicy.

Jak informuje GOPR, dwóch mężczyzn z nagimi torsami wybrało się na wędrówkę z Ustrzyk Górnych w kierunku Tarnicy. Po drodze spotkali grupę żołnierzy, z którymi kontynuowali wyprawę. Po wyjściu z lasu na odsłonięty teren połonin we wszystkich uderzył silny wiatr, wtedy żołnierze zaczęli zachęcać „morsów” do ubrania się i zawrócenia. Ci jednak uparcie chcieli iść dalej. Na szczycie Tarnicy skąpo ubrani panowie nie byli już w stanie samodzielnie założyć puchówek, które mieli w plecaku.

Żołnierze z 18-go Batalionu Powietrznodesantowego z Bielska-Białej podjęli decyzję o zmianie trasy i sprowadzili obu panów do Wołosatego. Tym razem skończyło się bez interwencji ratowników GOPR.

– W tym wypadku granica między bezpieczeństwem a poważnymi problemami jest bardzo cienka. W tym wszystkim chodzi o bezpieczeństwo nie tylko wasze – morsów – ale też i przygodnych turystów oraz ratowników – apelują goprowcy.

(fot. GOPR Bieszczady)

4 komentarze

  1. Coraz więcej kandydatów do Dzbana Roku…

  2. Dlaczego społeczeństwo ma ponosić koszty pomocy ćpunom – tak ćpunom bo nikt przy zdrowych zmysłach nie odstawia takiej szopki . Tylko szpital o podwyższonym rygorze może tu coś poradzić .!

  3. A skąd wiesz idioto że to ćpuny? Zdziwił byś się jakie szopki odwalają „ludzie o zdrowych zmysłach”