11 turystów utknęło w rejonie Babiej Góry. Z dwiema osobami nie było logicznego kontaktu (zdjęcia) 13:41 12-03-2021

W czwartek ok. godz. 14:30 CSR w Szczyrku otrzymała zgłoszenie z numeru alarmowego 112 o 11 osobach w rejonie szczytu Babiej Góry, które ze względu na bardzo trudne warunki atmosferyczne (wiatr przekraczający 100 km/h, intensywne opady śniegu) nie były w stanie kontynuować zejścia w stronę Przełęczy Brona i Markowych Szczawin.
Na pomoc turystom wyruszył pierwszy zespół trzech ratowników ze stacji na Markowych Szczawinach. Po 40 minutach od zgłoszenia udało się nawiązać kontakt telefoniczny z turystami i określić ich lokalizację w rejonie Przełęczy Lodowej.
Niestety grupa rozdzieliła się, a dwie osoby nie były w stanie kontynuować zejścia o własnych siłach. Po uzyskaniu tych informacji do akcji ratunkowej zadysponowano duży zespół ratowników, w celu podjęcia ewakuacji i transportu nawet kilku osób. O zdarzeniu powiadomione zostało także Centrum Leczenia Hipotermii Głębokiej.
Około godz. 15:30 ratownicy dotarli do pierwszych turystów w rejonie Przełęczy Brona. Byli w dobrym stanie i kontynuowali zejście do schroniska. O godz. 16:30 ratownicy dotarli do kolejnych czterech osób oczekujących na Przełęczy Lodowej.
– Dwie z nich bez logicznego kontaktu wymagały pilnej pomocy. Po zabezpieczeniu medycznym i termicznym osoby odzyskały świadomość, co dało nadzieję na to, że wszystko może dobrze się skończyć – przekazali ratownicy GOPR Beskidy.
Ratownicy rozpoczęli transport poszkodowanych na noszach, a o godz. 18:15 zespoły z poszkodowanymi były już w okolicy Przełęczy Brona, skąd za pomocą technik linowych poszkodowani zostali opuszczeni szlakiem w dół i dalej transportowani do dyżurki na Markowych Szczawinach, a następnie karetką górską do Zawoi Markowej, gdzie zostali przekazani zespołowi ratownictwa medycznego.
– Trzecią osobę, która wymagała opieki szpitalnej przetransportowaliśmy naszą karetką. Wszyscy poszkodowani trafili do szpitala w Suchej Beskidzkiej. Wyprawa ratunkowa zakończyła się o godz. 22:00, wzięło w niej udział 20 ratowników Grupy Beskidzkiej GOPR.



(fot. GOPR Beskidy)
Komentarze wyłączone