Piątek, 29 marca 202429/03/2024

Psy przywiązywane do kaloryferów czekały na pewną śmierć. „Szkielety kotów leżały w mieszkaniu, w dziecięcym wózku” (zdjęcia)

Zagłodzone psy przywiązane do kaloryferów, szkielety kotów trzymane w wózku dla dzieci – taki widok zastali przedstawicie Pogotowia dla Zwierząt w jednym z mieszkań w Zawierciu. Skrajnie wychudzone zwierzęta zostały odebrane. Sprawą zajmuje się policja.

Losem zaniedbanych zwierząt zainteresowali się mieszkańcy ulicy. Sąsiedzi, nie mogąc patrzeć na dramatyczne warunki psów i ich skrajne wychudzenie postanowili interweniować.

My nie możemy już patrzeć na te szkielety, które oni wyprowadzają pod osłoną nocy. Robią to, bo wstydzą się, że w dzień zobaczymy, jak psy są chude – przekazali Pogotowiu dla Zwierząt sąsiedzi.

W środę przed godziną 9 rano do mieszkania w kamienicy w Zawierciu przybyli inspektorzy. Drzwi otworzyła im właścicielka, w mieszkaniu był też właściciel zwierząt. Po wejściu do środka zastano przerażający widok.

– Widok straszny. Przeraźliwie wychudzone psy przebywały zamknięte w jednym z pokojów. Wychudzone do granic możliwości, niektóre wcześniej przywiązane do kaloryferów nie miały szans na ratunek. Były skazane tylko i wyłącznie na łaskę właścicieli – relacjonuje Pogotowie dla Zwierząt.

Właściciele zwierząt, podczas interwencji stali się agresywni. Na miejsce wezwano policję.

– Patrol, który pojechał do Zawiercia był przygotowany na pomoc dla zwierząt, a musiał odpierać ataki ich właścicieli. Decydujemy się na wezwanie policji, bo boimy się o własne bezpieczeństwo – przekazali obrońcy praw zwierząt.

W mieszkaniu ujawniono dwa dorosłe psy oraz dwa szczeniaki. W dziecięcym wózku znajdowały się cztery koty.

– Sama skóra i kości. Wszystkie są przeraźliwe chude. Nie mogą wrócić do tej kamienicy z powrotem. Nie mieści się nam w głowie jak jest to możliwe, aby w mieszkaniu zagłodzić prawie na śmierć 8 zwierząt – mówią inspektorzy.

Po prawie 2-godzinnej interwencji udało się odebrać wszystkie zwierzęta, które następnie trafiły pod opiekę lekarzy weterynarii.

– Rozpoczynamy walkę o ich życie. Z uwagi na stan zagłodzenia wymagają one 24-godzinnej opieki weterynaryjnej -napisało Pogotowie dla Zwierząt.

Po zakończeniu leczenia zwierzęta będą przygotowywane do adopcji. Sprawą zajmują się policjanci. Za znęcanie się nad zwierzęciem grozi kara pozbawienia wolności do lat 3.

(fot. Pogotowie dla Zwierząt)

ZOBACZ TAKŻE

Komentarze wyłączone